Tatrzańska policja zatrzymała 58-letniego mężczyznę oraz jego 28-letnia córkę, którzy zajmowali się wyrobem i sprzedażą "śliwowicy". Nalewka rozlewana była w skandalicznych warunkach. Funkcjonariusze zarekwirowali 105 gotowych do sprzedaży butelek z zawartością najprawdopodobniej skażonego spirytusu oraz środki chemiczne, barwniki i aromaty smakowe. Zatrzymali również butelki, nakrętki, etykiety, lak i inne akcesoria służące do tego procederu.
To jednak jeszcze nie wszystko. Podczas przeszukania policjanci ujawnili również ponad 12 tys. sztuk papierosów bez polskich znaków akcyzy oraz 52 kg gotowego tytoniu do produkcji papierosów. 58-letni mieszkaniec Zakopanego oraz jego 28-letnia córka odpowiedzą teraz za wytwarzanie i handel nielegalnym alkoholem. Grozi im do pięciu lat więzienia.
Policja przestrzega przed zakupem takich trunków. Zazwyczaj jest to samodzielnie odkażany spirytus, do którego są dodawane aromaty chemiczne. Spożywanie takich trunków może zagrażać życiu i zdrowiu.