"Nasze drzewa, nasza pamięć". Tarcze z takim między innymi hasłem stylizowane na znaki zakazu wjazdu zawisły na drzewach rosnących na terenie dawnego obozu pracy KL Plaszow w Krakowie. Autorzy Happeningu, czyli aktywiści ekologiczni z organizacji Akcja Ratunkowa dla Krakowa, chcą zapobiec wycince drzew pod przyszłe Muzeum Pamięci.
To jest zapowiedź sobotniego protestu, który organizujemy nie zgadzając się na wycinkę 550 drzew pod memoriał i parking przy dawnym obozie KL Plaszow - mówi Maciej Fijak z Akcji Ratunkowej dla Krakowa.
Zarząd Inwestycji Miejskich ogłosił niedawno przetarg na wycinkę drzew oraz uporządkowanie terenu o powierzchni około 1,5 hektara przy ul. Kamieńskiego i Swoszowickiej.
Takie chaszcze właśnie, na których tutaj stoimy, one są bardzo ważne dla ochrony przyrody, bo wydzielają dużo tlenu - mówi jedna z uczestniczek happeningu - jestem przeciwny dalszemu rozszerzaniu miejsc turystycznych w Krakowie, a zwłaszcza kosztem mieszkańców i kosztem zieleni - dodaje inna osoba.
Urzędnicy zapewniają, że usunięte będą jedynie drzewa niskiej jakości i tyle drzew ile zostanie wyciętych, tyle nowych zostanie posadzonych w innym miejscu. Zapowiadany przez aktywistów protest odbędzie się o godzinie 12:00 przy ulicy Swoszowickiej.