Tramwaj na Górkę Narodową

i

Autor: Zarząd Inwestycji Miejskich

Krakowskie inwestycje 2020. Co się udało, a o czym lepiej nie wspominać?

2020-12-31 8:01

Pomimo szalejącej pandemii koronawirusa, krakowscy urzędnicy odpowiedzialni za inwestycje nie zaciągnęli hamulca i rok 2020 upłynął pod znakiem sporych zmian w przestrzeni miejskiej.

Rowerowa rewolucja na ulicach, megainwestycje w północnych dzielnicach i kopernikański przewrót na torowiskach. Tak w skrócie można podsumować mijający, 2020 rok. Zdaniem Michała Pyclika z Zarządu Dróg Miasta Krakowa dla inwestycji wyjątkowo trudny.

Posłuchaj o inwestycjach 2020 roku:

Czuliśmy pandemię, cały czas była obawa, czy wykonawcy będą mogli skończyć inwestycję, czy pracownicy nie trafią na kwarantannę i czy nie będzie zakazu prowadzenia robót - przyznaje. 

Życzenia na 2021! Czego życzymy sobie w nowym roku?

Problemy wywołane pandemią odcisnęły szczególnie silne piętno na dwóch inwestycjach, które okazały się mniejszą bądź większą klapą.

To nam się szczególnie odbiło na pl. Biskupim. Przerwanie łańcuchów dostaw, mniejsza liczba pracowników na rynku były przyczynami, dla których ta inwestycja zakończyła się zerwaniem umowy z wykonawcą. Było też widać takie momenty na przebudowie ul. Krakowskiej, kiedy materiały nie dojeżdżały, a pracowników było mniej - wyjaśnia.

Z drugiej strony, dzięki zmniejszonemu ruchowi aut, ZDMK wykonało remonty nakładkowe na kilkunastu mniejszych ulicach czy rozwiązało problemy inżynieryjne na ul. Igołomskiej. A to otwiera drogę do jej dalszej przebudowy. Po stronie sukcesów, ZDMK może z pewnością zapisać oddanie do użytku spektakularnej kładki rowerowej w Podgórzu. 

Mówimy o kładce, a to spory kawałek ścieżki rowerowej, której brakowało. Chyba każdy, kto jechał ul. Kamieńskiego i mijał mocno zestresowanego rowerzystę, przeciskającego się niepewnie między samochodami, docenia to, że ta kładka powstała. To niby inwestycja rowerowa, ale też ułatwiająca życie kierowców - zapewnia Michał Pyclik. 

Michał Pyclik dodaje, że wisienką na inwestycyjnym torcie jest zawarcie umowy na budowę w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego tramwaju z Wieczystej do Mistrzejowic. 

Pandemia koronawirusa przyspieszyła zmiany, do których miasto przymierzało się od dłuższego czasu, a na które urzędnikom zabrakło odwagi. Mowa tu o „Krakowskiej Tarczy dla Mobilności”. To innowacyjny, jak na polskie standardy dokument określający kierunek rozwoju polityki rowerowej miasta. Dzięki tarczy - za sprawą separatorów i wymalowanych na asfalcie linii - przez Kraków przetoczyła się rewolucja na dwóch kołach. Rowery wjechały na most Grunwaldzki, ulice Grzegórzecką, Dietla i Wielopole, gdzie cześć pasów dla samochodów została przeznaczona pod drogi dla rowerów. Choć na początku urzędnicy podkreślali, że te niespełna siedem kilometrów infrastruktury rowerowej to jedynie pilotaż, to dziś nie ma wątpliwości, że zmiany zostaną z nami na dłużej. 

Marcin Wójcik z Zarządu Transportu Publicznego podkreśla, że pomimo zimy i niepogody wyniki pomiarów ruchu rowerowego na ulicy Grzegórzeckiej były dla urzędników sporym zaskoczeniem.

Zaczęliśmy pomiary przed świętami. Średnio, dzienny wynik oscyluje wokół 800 rowerzystów - mówi. 

Nie inaczej było na moście Grunwaldzkim. 

Tam padały rekordy. Latem rowerzystów było więcej, niż np. na ul. Mogilskiej, która niemal co roku notuje rekordy w liczbie przejazdów - zapewnia. 

Rok 2020 to również otwarcie się miasta na północne dzielnice. To właśnie tam rozpoczęły się dwie, mocno opóźnione megainwestycje infrastrukturalne - budowa linii tramwajowej z Krowodrzy Górki do Górki Narodowej i przebudowa al. 29 Listopada. 

Aleja 29 Listopada będzie poszerzona, tu mówimy o odcinku od ul. Powstańców do granic miasta, będą przebudowane wiadukty kolejowe, pojawią się buspasy, chodniki i drogi rowerowe. To zupełnie nowa jakość wyjazdu na Warszawę - stwierdza Jan Machowski z Zarządu Inwestycji Miejskich. 

Jacek Mosakowski z Platformy Komunikacyjnej Krakowa nową linię do Górki Narodowej uznaje za jedną z najważniejszych inwestycji w mijającym roku. 

To kluczowa inwestycja. Górka Narodowa stoi w gigantycznych korkach. Tam na nogach idzie się szybciej, niż jedzie autem czy autobusem. Z pewnością tramwaj zrewolucjonizuje komunikację w tym rejonie - stwierdza. 

Pomimo pandemii, rok 2020 okazał się być wyjątkowo łaskawym dla krakowskiej zieleni.

Mówimy o nowym parku w Czyżynach, parku Wilgi, parku Duchackim, a także o wielkich inwestycjach, jak Zakrzówek czy budowa stawu w Parku Lotników Polskich - wylicza Piotr Kempf, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej.

Gwara góralska. Czy potrafisz dogadać się z Góralem?

Pytanie 1 z 15
Popularne dutki, to nic innego niż:

Wspominając 2020 rok nie można zapominać o przyjeździe do Krakowa pierwszej partii nowych tramwajów. Lajkoniki, zdaniem Marka Gancarczyka - rzecznika Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego - są prawdziwą rewolucją na torach. Komfortowe wyposażenie, do jakiego przyzwyczaili się mieszkańcy, szersze, niż w innych tramwajach drzwi i ultranowoczesne wzornictwo to nic w porównaniu z nowinkami technicznymi, w jakie wyposażone są produkowane przez Stadlera wagony.  

W tej chwili, jako pierwsi pasażerowie w Polsce jedziemy tramwajem, który nie korzysta z sieci. Pantograf jest opuszczony i jedziemy na specjalnych bateriach. Ten tramwaj może w ten sposób pokonać odcinek ponad 4 kilometrów - zachwala. 

Choć po krakowskich ulicach kursuje już kilkanaście Lajkoników, to przez pewien czas żaden z nich nie obsługiwał nowohuckich linii. Pojawiły się utyskiwania, że „Młodsza Siostra Krakowa” została po raz kolejny pominięta i skazana na „zabytkowy” tabor. Po interwencji Zarządu Transportu Publicznego Lajkoniki trafiły także tam. 

Odpowiedzialni za inwestycje przedstawiciele miasta żegnają 2020 rok z pewną ulgą. Przyznają, jednak, że ten nadchodzący również będzie pełen sporych wyzwań. Ambitny i rekordowy w historii budżet miasta trzeszczy w szwach i w razie kolejnych lockdownów może załamać się pod własnym ciężarem. A jak nie od dziś wiadomo, w sytuacjach kryzysowych cięcia zawsze zaczynają się od inwestycji.