Mieszkańcy mają zastrzeżenia nie tylko do budzącej ogromne kontrowersje zabudowy wpisanej do ewidencji zabytków kamienicy, ale też samych prac budowlanych. Przekonują, że żuraw stanie w strefie ochronnej objętego ochroną pomnikową wiekowego klonu.
Ten dźwig będzie się wręcz stykał z tym klonem. To wielka konstrukcja. Jesteśmy przerażeni. O objęcie go ochroną staraliśmy się dwa lata. Pod petycją podpisało się kilkaset osób - mieszkańców Zwierzyńca, a także innych dzielnic. Podczas budowy zdarzają się różne sytuacje i boimy się, że zostanie zniszczony - mówi pan Antoni.
Jakub Jastrzębski, prowadzący profil "Igraszki z czasem" jest podobnego zdania.
Pomysł jest taki, że zostanie wyburzona oficyna od strony podwórka kamienicy nr 18, przez dziurę zostanie wstawiony ów dźwig, później kamienica zostanie odbudowana ale już powiększona o kolejne piętra. Inwestor ma zgryz, bo nie wie, jak go później zdemontuje. Nie po to Rada Miasta Krakowa uchwala pomnik przyrody, żeby później była tam budowa, bezpośrednio pod samym drzewem. To podwórko jest malutkie - wyjaśnia.
Ewa Olszowska-Dej, zastępca Dyrektora Wydziału Kształtowania Środowiska krakowskiego magistratu tłumaczy, że wydanie pozwolenia na budowę poprzedziło objęcie drzewa ochroną. Przypomina jednak, że uszkodzenie pomnika przyrody zagrożone jest sankcjami. Poważnymi.
Prace budowlane mogą stanowić zagrożenie. Konsekwencje w razie uszkodzenia lub zniszczenia wyciągane są na podstawie kodeksu karnego. Takie działania mogą skończyć się aresztem lub w najepszym przypadku grzywną - stwierdza.
Dodaje, że na plac budowy zostaną skierowani inspektorzy, którzy dopilnują, by drzewu nie stała się krzywda.
Inspektorzy zobaczą, co tam się dzieje i będziemy sprawę monitorować - zapewnia.
Dodaje, że mieszkańcy mogą zgłaszać ewentualne nieprawidłowości bezpośrednio do WKŚ, ale też na policję.
Jakub Jastrzębski przyznaje, że obszar Półwsia Zwierzynieckiego traci swój unikatowy, podmiejski charakter.
Ta zabudowa Półwsia jest niska. Mamy więc dziwaczną dysproporcję - stare, ładnie zachowane budynki i gigantyczne nadbudowy. Niestety, inwestorzy mogą iść z zabudową bardzo wysoko. A, że mówimy o terenie bezpośrednio nad Wisłą, z widokiem na Wawel, to ceny mieszkań idą mocno w górę. Kapitał wygrywa z poszanowaniem przestrzeni - konstatuje.
To niejedyna przebudowa kamienicy budząca sprzeciw mieszkańców okolicy. Na początku roku informowaliśmy o urządzonej z rozmachem nadbudowie dwóch innych budynków przy ulicy Kościuszki, z których ocalały jedynie fragmenty fasad.
