Ile kosztuje jedna gałka lodów?
Lody w sezonie 2023 nie będą należały do najtańszych, co jest niemiłą informacją dla wszystkich miłośników tych letnich deserów. Inflacja, kryzys gospodarczy i ogólna sytuacja ekonomiczna dała się we znaki we wszystkich sektorach, w tym również branży spożywczej. Inflacja nadal jest dwucyfrowa, a w ostatnim roku najbardziej podrożały produkty tłuszczowe, warzywa, owoce, nabiał i cukier. Te trzy ostatnie już sugerują, że ceny lodów w tym roku niskie nie będą. Jeśli lubimy lody rzemieślnicze z lodziarni, na pewno na cenie gałki odbiją się też horrendalnie wysokie ceny prowadzenia biznesu: nowe podatki, wysoki ZUS, ceny prądu i gazu. Coraz częściej słychać nawet, że drożyzna zabija małe biznesy, a kolejne restauracje ogłaszają zamknięcie. Ile kosztuje jedna gałka lodów? Sprawdziliśmy to.
Ceny lodów wystrzeliły w górę. Ile trzeba przeznaczyć za rodzinne wyjście na mrożony deser?
Obecnie cena całki lodów to koszt od 6 do 9 zł. Nad morzem jest jeszcze drożej, ceny mogą dochodzić bowiem do aż 12 zł za jedną porcję. Jeśli więc policzymy wydatek wyjścia rodziny 2+2 na lody przy założeniu, że każdy zje 3 gałki, to trzeba się liczyć z kosztem rzędu od 90 do 120 złotych. Niegdyś cenowo różniły się od pozostałych konkretne smaki, na przykład w 2018 roku, gdy na rynku był spory problem z wanilią, szczególnie drogie były lody waniliowe. Teraz niestety drogie jest wszystko, a przedsiębiorcy robią, co mogą, by ratować swoje biznesy.
- Najpierw był COVID-19, teraz wystrzeliły ceny energii i jest naprawdę ciężko. Średnia cena gałki lodów u nas to 7 zł i postaramy się ją utrzymać, chociaż rok temu było 6 zł - mówi Wojciech Hoduń, producent lodów portalowi money.pl.
