Wygląda na to, że Amy Winehouse wychodzi na prostą. Piosenkarka od kilku tygodni przebywa w Londynie. Twierdzi, że nie pije i nie ćpa. Jej odmieniony wygląd wskazuje na to, że mówi prawdę. Gwiazda przygotowuje się do wydania trzeciej płyty i na razie nie myśli o nowych romansach. - Naprawdę, NIE szukam chłopaka! - zaznacza w pierwszym wywiadzie od wielu miesięcy - Nie tęsknię ani nie tęskniłam za tym. Osobą, której naprawdę mi brakowało była moja chrześnica Dionne. Jesteśmy kimś więcej niż matką chrzestną i chrześnicą. Jesteśmy najlepszymi przyjaciółkami. Mam nadzieję, że teraz będziemy mogły spędzić więcej czasu razem. Amy chce zostać na jakiś czas w stolicy Wielkiej Brytanii. - Mam wiele spraw do załatwienia tutaj, w Londynie - zaznacza -Na razie nie mogę wrócić do domu, na St. Lucia, tu za dużo się dzieje. Zaczynam nowy rozdział. Zaraz nagrywam nową płytę. Z powodu wielu rzeczy jestem bardzo podekscytowana. Lubię wracać. Brzmi obiecująco... Pod warunkiem, że nie wróci do tego, co jeszcze niedawno lubiła najbardziej...
(bdb)
"Zaczynam nowy rozdział"
2009-08-11
18:37
Amy nie szuka nowej miłości.