Wypadek, w którym zginęła księżna Diana, tematem... PARKU ROZRYWKI!

Księżna Diana zginęła tragicznie w wyniku wypadku samochodowego, do którego doszło 31 sierpnia 1997 roku w Paryżu. Samochód, którym jechała "królowa ludzkich serc", był ścigany przez paparazzich. Kierowca Mercedesa S280 nie zapanował nad pojazdem i uderzył w 13. filar tunelu Alma. Na miejscu zginęli prowadzący samochód Henri Paul i partner księżnej, Dodi Al-Fayed. Di zmarła później w szpitalu. Dla bliskich księżnej - zwłaszcza jej synów: Williama i Harry'ego - oraz milionów fanów to był niesamowity szok.

Wypadek pod mostem Alma od lat jest tematem wielu spekulacji i teorii spiskowych. To, co zdarzyło się tamtej nocy, wciąż porusza ludzi. Tymczasem w mieście Pigeon Forge w amerykańskim stanie Tennessee można przeżyć symulację kraksy! Tam właśnie powstał park rozrywki inspirowany wypadkiem księżnej Diany!

Twórca obiektu, Robin Turner, zdradził w rozmowie z mediami, że wymyślona przez niego atrakcja to projekcja Paryża w formie trójwymiarowego modelu komputerowego. Dzięki temu uczestnik "zabawy" może prześledzić trasę księżnej i zobaczyć wszystko to, co widziała Diana w drodze z hotelu Ritz aż do tunelu Alma. Może też doświadczyć pościgu fotoreporterów i światła, które najprawdopodobniej oślepiły kierowcę. Turner zapewnia, jego pomysł nie obejmuje drastycznych widoków, jak krew czy zwłoki. Widać ponoć tylko komputerową animację samego wypadku. Twórca parku rozrywki uważa, że jego pomysł nie jest niesmaczny. Ma też nadzieję, że książęta William i Harry nie poczują się urażeni jego pomysłem na biznes...

Cóż, co do tego moglibyśmy się spierać...

i