„Wszystko o Miriam” był to – jak na tamte czasy – jeden z najbardziej kontrowersyjnych programów emitowanych w polskiej telewizji. O co w nim chodziło? Sześciu mężczyzn starało się przekonać główną bohaterkę show, czyli Miriam, że to właśnie jego powinna wybrać. Pomyślicie, że to nudy i nie ma tu żadnych kontrowersji. Wszystkim się tak wydawało. Do finału, w którym to zwycięzca i widzowie dowiedzieli się, że Miriam to tak naprawdę… mężczyzna! Choć miała zoperowane piersi i brała hormony, nie dokonała korekty narządów płciowych. Uwierzcie, o tym programie mówiło się na całym świecie. Również w Polsce był on szeroko komentowany.
Po kilku głośnych miesiącach o Miriam słuch zaginął. Modelka postanowiła skupić się na swoim życiu rodzinnym. Wczoraj dotarła jednak do nas bardzo smutna wiadomość. Okazuje się, że 38-latka nie żyje. Kilka źródeł donosi, że Miriam popełniła samobójstwo. W tę wersję zdarzeń nie wierzy jednak mąż gwiazdy, który w rozmowie z dziennikarzami Daily Mail powiedział, że w dniu śmierci otrzymał telefon od żony. Miriam się źle czuła i wymiotowała krwią. Dlatego miała jak najszybciej dojechać do szpitala. Niestety, nie dotarła tam. Rodzina Miriam twierdzi, że związek z jej śmiercią może mieć meksykańska mafia, która zajmuje się zmuszaniem kobiet do prostytucji. Tych informacji jednak nikomu nie udało się potwierdzić.
Przyczyny śmierci Miriam wyjaśni z pewnością sekcja zwłok, a także policyjne śledztwo.