Mimo, że sama Amy Winehouse nie odnosi ostatnio sukcesów w branży muzycznej, założona przez nią wytwórnia świetnie sobie radzi. Piosenkarka założyła firmę Lioness Records w 2009 roku, aby wydać w niej debiutancki album swojej 14-letniej chrześnicy Dionne Bromfield. Krążek Introducing Dionne Bromfield ukazał się w ubiegłym roku i wszystko wskazuje na to, że przyniósł nowej wytwórni szczęście. Jak donosi brytyjska gazeta The Sun, w pierwszym roku działalności Lioness Records odnotowała aż 44 tysiące funtów zysku. Nie są to może pieniądze, jakie cieszyłyby szefów największych firm fonograficznych na świecie, ale jak na początek działalności to naprawdę dobry wynik. Miejmy nadzieję, że Amy nie przepuści wszystkiego na używki...
(bdb)
Wielki sukces wytwórni Amy Winehouse
2010-11-29
18:51
W zaledwie rok po otwarciu Lioness Records piosenkarka wzbogaciła się o 44 tysiące funtów. A wszystko dzięki chrześnicy.