Upadłość warszawskiego biura podróży El Greco

2006-11-21 11:18

Warszawskie Biuro Podróży El Greco ogłosiło upadłość. Przez parę godzin na stołecznym Okęciu stała grupa zdezorientowanych, niedoszłych turystów. Siedzibę biura na stołecznym Bemowie również na parę godzin opanowali klienci. Mimo upadłości El Greco polscy turyści, którzy utknęli w Egipcie, jeszcze dziś powrócą do kraju.

Warszawskie Biuro Podróży El Greco ogłosiło upadłość. Przez parę godzin na stołecznym Okęciu stała grupa zdezorientowanych, niedoszłych turystów. Siedzibę biura na stołecznym Bemowie również na parę godzin opanowali klienci i to oni odbierali tam telefony. Z powodu bankructwa El Greco w egipskim kurorcie Szarm El Szejk utknęło blisko stu polskich turystów, którzy od soboty czekają na samolot LOT-u, którzy zabierze ich do kraju. Nie chcieli oni wracać maszyną lokalnej firmy, do której należał boeing, jaki w sobotę uległ katastrofie. Klientka, z którą rozmawialiśmy, miała wylecieć do Egiptu 3 stycznia. Urlop ma już zmarnowany. Teraz pozostaje jej jedynie liczyć, że odzyska pieniądze za wycieczkę od firmy ubezpieczeniowej. I z tym raczej nie powinno być problemów. Warszawskie biuro El Greco było ubezpieczone w firmie Gerling Polska. Na stronie internetowej biura już pojawiła się informacja, że poszkodowani niedoszli turyści o zwrot kosztów wycieczek muszą się zgłosić bezpośrednio do wojewody mazowieckiego. Wojewoda jest bowiem tzw. beneficjentem polisy, która pokrywa tego rodzaju roszczenia. Mimo wszystko polscy turyści, którzy utknęli w Egipcie, jeszcze dziś powrócą do kraju. Jak zapewnia prezes stołecznego biura Tarik Hammudeh, wkrótce po nich wyleci samolot LOT-u. Te osoby mają opałcony pobyt w hotelu oraz wyżywienie - zapewnia prezes biura. Przyczyną upadłości El Greco była sobotnia katastrofa Boeinga lokalnej firmy Flash Air, w wyniku której zginęło 148 osób. Samolotem tej firmy nie chcą wracać polscy turyści. Ona jednak odmawia przekazania pieniędzy LOT-owi.