Po bardzo trudnym ubiegłym roku szczepionka na koronawirusa daje nadzieję, że świat będzie mógł wrócić do normalności, a Covid-19 nie będzie już zagrażał ludziom. W kolejkę po szczepienie ustawiają się kolejno ci, którzy są najbardziej narażeni na zachorowanie - medycy czy osoby starsze. O tym, jak pożądana jest szczepionka, świadczy fakt, że każde zaszczepienie poza kolejnością wzbudza ogromny sprzeciw. Tego typu problem pojawił się też u nas, kiedy to okazało się, że przeciwko koronawirusowi zaszczepiono kilkudziesięciu artystów.
Szczepienie trwa również w Los Angeles. Jak donoszą amerykańskie media, z tym, że tym razem wpływy i pieniądze nie pomogą w zaszczepieniu poza kolejką, nie mogą pogodzić się hollywoodzkie gwiazdy i biznesmeni. Podobno dyskusje "pod stołem" są tam na porządku dziennym!
Hollywood walczy o szczepionki
Polecany artykuł:
To jak "Igrzyska śmierci". Proponowano nam łapówki. Widzimy ludzi, którzy latają samolotami w każde miejsce. Widzieliśmy, jak ludzie próbowali przejściowo dostać się do służby zdrowia lub do personelu domów opieki, aby kwalifikować się do wczesnej szczepionki. Nie możesz ich winić za to, że robią wszystko, co w ich mocy. Państwo i rząd stworzyły system, który jest naprawdę przerażający.
- powiedział w rozmowie z Variety doktor Robert Huizenga i przyznał, że za wcześniejsze szczepienie oferowano mu nawet 10 tysięcy dolarów.
Jak dotąd na koronawirusa w Stanach Zjednoczonych (całkowicie legalnie) zaszczepili się już m.in. Samuel L. Jackson, Steve Martin, Harrison Ford, Sean Penn czy Arnold Schwarzenegger.