Jan Englert, Tomasz Anglert

i

Autor: AKPA // Screen/Facebook/@TomaszEnglert Ojciec i syn

Dzieci gwiazd

Syn Jana Englerta ma 54 lata. Podobieństwo do ojca jest uderzające

2024-04-24 13:03

Jan Englert, jeden z najwybitniejszych polskich aktorów, znany jest ze swojego ogromnego talentu scenicznego,. Na temat jego życia osobistego powszechnie wiadomo, iż przed laty rozstał się z Barbarą Sołtysik, a następnie związał z Beatą Ścibakówną, z którą ma córkę Helenę, która próbuje swoich sił w aktorstwie. Mało osób jednak zdaje sobie sprawę, że Englert ma 54-letniego syna, który jest łudząco do niego podobny.

Jan Englert, gwiazdor polskiej sceny teatralnej, świata filmowego i serialowego, stworzył wiele niezapomnianych kreacji w takich produkcjach, jak: "Lalka" (1977), "Dom" (1980),"Szczur" (1994), czy Kiler (1997). Aktor był dwukrotnie żonaty. Z Barbarą Sołtysił był przez 33 lata. Doczekali się trojga dzieci: Tomasza (ur. 1970) oraz bliźniaczek Katarzyny oraz Małgorzaty (ur. 1973). Para, jeszcze na długo przed tym zanim się rozstali, wiedzieli, że ich miłość nie przetrwa próby czasu, jednak nadal byli ze sobą, w trosce o dobro dzieci. Ostatecznie, rozwiedli się w 1994 roku. Po rozpadzie małżeństwa, Jan Englert zakochał się z Beacie Ścibakównie, która była jego studentką na Akademii Teatralnej. Poślubił ją w 1995 roku, a w 2000 roku na świat przyszła Helena. 24-latka poszła w ślady rodziców, zyskując w ostatnich latach dużą popularność. Mało kto jednak wie, jak obecnie wygląda jego pierworodny syn i czym się zajmuje.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Helena Englert chciała zrobić karierę w innej branży. Aktorstwo było zbyt przytłaczające

Aktorzy, do których WSZYSCY stracili szacunek | To Się Kręci #32

Tomasz Englert odniósł w życiu zawodowym olbrzymi sukces, aby następnie rzucić pracę

Tomasz Englert jako dziecko od czasu do czasu towarzyszył rodzicom podczas premier filmowych i teatralnych, jednak nie złapał bakcyla i nie związał swojej przyszłości z branżą. Będąc bardzo młodym człowiekiem, odnosił znaczne sukcesy zawodowe. W wywiadzie dla magazynu "Gala" opowiadał, że w wieku zaledwie 25 lat stał się szefem firmy, którą doprowadził do takiego rozkwitu, iż stała się jednym z największych domów mediowych w Polsce. Pomimo znacznych zarobków i możliwości cieszenia się luksusami - drogie samochody czy najlepsze nieruchomości - po kilkunastu latach nastąpił kryzys. To wtedy Tomasz postanowił dokonać zmiany w swoim życiu. W 2014 roku, mając 40 lat rzucił pracę. W wywiadzie podzielił się taką refleksją:

Nie mam dzieci, mam dużo pieniędzy, więcej niż potrzebuję. Nie mam dla kogo ich zarabiać i wiele rzeczy jeszcze mnie nie spotkało, ponieważ lata, kiedy inni bawili się, ja poświęcałem na pracę. Zrozumiałem, że jeśli będę kontynuował takie życie, umrę jako bogaty, ale nieszczęśliwy człowiek, który nie do końca wiedział, po co to wszystko robi

- oznajmił publicznie w 2014 roku.

Jan Englert zaoferował mu wówczas pracę jako fotograf w teatrze, którego był dyrektorem. Propozycję tę zachęcała go Beata Ścibakówna, współpracująca z nim przy jednym z spektakli. Tomasz przyjął propozycję. Założył również rodzinę, a na świcie pojawiła się jego córka Lena. Związek z ukochaną szybko się jednak rozpadł. Tomasz w tym roku skończy 54 lata i wraz z wiekiem coraz bardziej przypomina swojego ojca. Podobieństwo jest uderzające.