Sylwia Lipka

i

Autor: wbf

Sylwia Lipka walczyła z anoreksją. W Tańcu z Gwiazdami ważna osoba powiedziała jej, że jest gruba

2022-05-05 11:06

Sylwia Lipka była jedną z uczestniczek Tańca z Gwiazdami. Wokalistka po dwóch latach od emisji jej edycji show przyznała, że nie wspomina tego doświadczenia najlepiej. Okazuje się, że w tamtym momencie kończyła leczenie anoreksji, niestety jedna z ważniejszych osób w programie dopuściła się niewybrednych komentarzy na temat wyglądu czy wagi kobiet. Jego ofiarą padła i Sylwia Lipka, i Julia Wieniawa.

Sylwia Lipka to 25-letnia wokalistka, której popularność udało się zdobyć dzięki działalności w sieci. Dzięki skrupulatnemu prowadzeniu swoich social mediów i YouTube udało się jej zebrać niemałą rzeszę nastoletnich fanów i pokaźną grupę obserwatorów. W 2020 roku została więc zaproszona do jednej z głośniejszych edycji Tańca z Gwiazdami. Przypomnijmy, że udział w programie brała wtedy też Julia Wieniawa, Edyta Zając, Sylwester Wilk czy słynna dziś ex-para - Mikołaj Jędruszczak i Sylwia Madeńska.

Gorąca 20 Radia ESKA – notowanie 29.04.2022

Sylwia Lipka anoreksja

Po dwóch latach od emisji show Sylwia Lipka postanowiła wyznać, że nie ma najlepszych wspomnień związanych z TzG. Okazało się, że za kulisami padały niewybredne komentarze dotyczące wyglądu kobiet. Traf chciał, że niedługo przed udziałem w programie Lipce udało się wygrać z zaburzeniami odżywiania. Niestety jeden z ważniejszych uczestników show miał wejść na ten grząski grunt ze swoim zdaniem na temat wagi 25-letniej wokalistki. Jedna z biorących udział w programie gwiazd miała powiedzieć podczas przymiarek, że chciałby nieco przytyć, bo czuje się jak wieszak. Wtedy jeden z mężczyzn miał rzucić:

"Ty, to Sylwia ci odda, ona jest taka gruba, że jeszcze jej zostanie". Muszę wam powiedzieć, że wtedy wpadłam w histerię najzwyczajniej w świecie. Nie wiedziałam co mam zrobić, zaczęłam płakać, krzyczeć i mówić mu, że nigdy ma nie komentować mojego wyglądu. A to był facet, który miał no nie wiem, ponad 50 lat, stary dziad - opowiada w internecie Sylwia Lipka.

Wiecie co w tym wszystkim było najgorsze? Że nikt nie powiedział: "Ej stary przegiąłeś, weź ją przeproś czy coś takiego". Wszyscy zaczęli mi mówić, że ja przesadzam, i że to tylko żarty, i że mam nie brać tego do siebie. A ja mówię: "Jak mam tego nie brać do siebie, skoro ja dopiero co starałam się wyjść z zaburzenia odżywiania, a ten typ do mnie z takim komentarzem?". Naprawdę to było dla mnie tak raniące, że nie macie pojęcia - relacjonuje.

Dojść do tego, kto pozwolił sobie na takie słowa udało się Pudelkowi. Zapytali Sylwię Lipkę, czy nie był to przypadkiem Jan Kliment - już wcześniej oskarżany o to, że czasami powie kilka słów za dużo. Wokalista miała jednak potwierdzić, że to był właśnie on.

Przy mnie raz zwrócił uwagę Julii Wieniawie, że wystaje jej "brzuszek" w obcisłej, białej sukience. Zwróciła mu uwagę, że ma nigdy nie wypowiadać takich uwag w stronę kobiety - wyjawiła Sylwia w rozmowie z Pudelkiem.