Shawn Mendes ma za sobą być może najdziwniejszy rok w życiu. Gwiazdor, przyzwyczajony od 15. roku życia do intensywnego podróżowania i koncertów na całym świecie, ostatnie niemal 12 miesięcy spędził w Miami w domu Camili Cabello. Wszystko oczywiście z powodu pandemii koronawirusa, która uniemożliwia muzykom kontynuowania większości z ich dotychczasowych aktywności.
Polecany artykuł:
Shawn Mendes, początkowo załamany takim stanem rzeczy, po jakimś czasie zrozumiał, że ta przymusowa przerwa w zasadzie dobrze mu zrobiła. Gwiazdor, który dotąd żył właściwie w hotelach, w końcu może odpocząć i skupić się na tym co ważne poza pracą.
Nowa fryzura Shawna Mendesa
Pobyt w domu ma też swoje skutki uboczne chociażby... na głowie muzyka. Shawn Mendes przez ostatnie miesiące pokazywał się z bujną, lokowaną czupryną. Swoje dłuższe włosy bez problemu wiązał już w kitkę i najwyraźniej nie do końca dobrze się w nich czuł. Ostatnio piosenkarz pochwalił się wizytą u fryzjera, a teraz paparazzi po raz pierwszy przyłapali go w naturalnych okolicznościach z jego nową fryzurą.
Na fotkach widać, że przyzwyczajone do przedziałka włosy jeszcze nie do końca przyzwyczaiły się do nowego uczesania. Choć gwiazdor próbuje zaczesywać je na środku, wciąż nieco rozchodzą się na boki. Trzeba jednak przyznać, że w niczym to nie przeszkadza! Shawn z przedziałkiem wygląda równie świetnie.