Sean Penn odwiedził Ukrainę już w 2021 r., kiedy to prowadził rozmowy z ukraińskim wojskiem. Przygotowane materiały mają posłużyć do wyprodukowania filmu dokumentalnego we współpracy z Vice Studios, Vice World News oraz Endeavour Content. Teraz wrócił, aby zebrać materiały dotyczące obecnej sytuacji na Ukrainie.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Miss Ukrainy z karabinem w ręku broni Kijowa. Anastazja Lenna będzie walczyć o swój kraj!
Sean Penn przemierza Ukrainę. Powstanie film o rosyjskiej inwazji
24 lutego, Sean Penn wziął udział w konferencji, w której uczestniczyła wicepremier Iryna Wereszczuk, doradcą szefa Kancelarii Prezydenta, przedstawiciele wojska oraz dziennikarze.
Reżyser specjalnie przyjechał do Kijowa, aby zarejestrować wydarzenia, które obecnie dzieją się na Ukrainie i powiedzieć światu prawdę o inwazji Rosji na nasz kraj. Sean Penn należy do tych, którzy dziś wspierają Ukrainę na Ukrainie. Nasz kraj jest mu wdzięczny za taki pokaz odwagi i uczciwości - czytamy w oświadczeniu biura prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
Sean Penn w mocnych słowach na temat Rosji
Filmowiec znany jest z takich filmów jak „Obywatel Milk” czy „Rzeka tajemnic”, za które był nominowany do Oskara. Jako reżyser zasłynął obrazem „Wszystko za życie”. Na Tweeterze mocno komentuje rosyjskie działania wobec Ukrainy.
To jest brutalna pomyłka, która zabrała życie wielu osób i złamała miliony serc. Jeśli Putin nie ustąpi, to popełni najstraszliwszy błąd dla całej ludzkości. Prezydent Zełenski i naród ukraiński już teraz tworzą historię jako symbole odwagi i honoru. Ukraina jest niczym ostrze włóczni, której trzonem jest demokracja. Jeśli pozwolimy, by walczyła sama, nasz amerykański duch możemy uznać za stracony – napisał filmowiec.
Sean Penn zmierza do Polski. Rodacy chcą mu pomóc
Dokumentuje również swoją wędrówkę przez kraj pochłonięty wojną i zdradza, że idzie w kierunku Polski.
Ja i dwaj moi towarzysze, przemierzyliśmy kilometry, aby dotrzeć do polskiej granicy, porzucając wcześniej nasz samochód. Prawie wszystkie samochody na tym zdjęciu przewożą wyłącznie kobiety i dzieci, większość bez żadnych śladów bagażu, a samochód jest ich jedyną wartościową rzeczą – napisał na Twiterze filmowiec.
Polacy zdążyli już skomentować w mediach społecznościowych posty wrzucane przez Penna. Nasi obywatele zaproponowali hollywoodzkiemu reżyserowi transport do Polski i zaoferowali pomoc, której mogą mu udzielić po przekroczeniu granicy: "Hej Sean, gdzie przekraczasz granicę? Czy potrzebujesz podwózki gdzieś po polskiej stronie?", "Szacunek dla Seana za to, co robi. Witaj w Polsce, jeśli zamierzasz zostać na dłużej i potrzebujesz pomocy, daj mi znać".
