Tuż po premierze singla Łapię tlen żona Artura Boruca udzieliła wywiadu serwisowi grabari.pl. Sara Boruc-Mannei wyśmiewa w nim niektóre żony i dziewczyny polskich piłkarzy.
Co zarzuca tzw. polskim WAGs?
W wywiadzie, jakiego Sara Boruc-Mannei udzieliła Piotrowi Grabarczykowi, tematem nr 1 jest oczywiście najnowsze dziecko gwiazdy, czyli jej debiutancki singiel Łapię tlen. Ale w rozmowie nie brakuje też innych "zmaczków".
Podczas rozmowy Sara Boruc-Mannei skrytykowała polskie WAGs. Żona Artura Boruca zarzuca im m.in. fałsz i pozerstwo!
SARA BORUC-MANNEI O POLSKICH WAGS: UWAŻAM, ŻE TO SŁABE
Kiedy podczas wywiadu z Sarą Boruc-Mannei pojawił się wątek innych partnerek polskich piłkarzy, gwiazda skrytykowała niektóre z nich. Żona Artura Boruca nawiązała do głośnych sesji zdjęciowych, w których wystąpiły polskie WAGs.
Uważam to za słabe i nie chcę opowiadać o naszym życiu, miłości i o tym, co robimy w łóżku, bo nie ukrywajmy, do tego to się sprowadza. Do tego te infantylne sesje zdjęciowe w nie swoich domach, z kryształowymi żyrandolami, marmurami… My tak nie żyjemy
- powiedziała Sara Boruc-Mannei.
Żona byłego reprezentanta Polski dodała też:
Jest dużo dziewczyn, które jeszcze szukają swojej drogi, nie wiedzą za bardzo, co chciałyby robić i mają taki dość ciężki moment w życiu, bo u boku mają mężczyznę, który odnosi sukcesy, a one nie bardzo wiedzą, w którą stronę pójść. Rozumiem to, bo też tam byłam te 10 czy 12 lat temu, ale nie pchałam się do wywiadów, sesji zdjęciowych i okładek
Ciekawe, kogo dokładnie miała na myśli Sara... Macie już swoje typy? :)