Sara Boruc-Mannei znana była w ostatnich latach przede wszystkim jako żona Artura Boruca. Na jej Instagramie aż roi się do zdjęć z egzotycznych wakacji, na których piłkarze i ich WAGs mają okazję bawić się znacznie częściej niż przeciętni śmiertelnicy. Sara Boruc-Mannei od dawna nie ukrywała jednak, że ma ambicje muzyczne. W końcu udało się się spełnić marzenie i wydała pierwszy singiel - Łapię tlen.
>> Tola Szlagowska wróciła! I możecie jej nie poznać! [NOWA PIOSENKA]
Łapię tlen Sara Boruc-Mannei wydała pod swoim panieńskim nazwiskiem Mannei. Piosenka łączy w sobie elementy r&b, popu i muzyki elektronicznej. Razem z piosenką Łapię tlen Mannei dała nam wyreżyserowany przez Jakuba Jakielaszka teledysk. Widzimy na nim żonę Artura Boruca, seksownie wyginającą się w zmysłowych ciuszkach.
Jak zawsze w przypadku osób, których wcześniejsza aktywność nie kojarzyła się specjalnie z muzyką, zdania na temat Łapię tlen Sary Boruc-Mannei są bardzo podzielone. Pod klipem do piosenki, który 14 czerwca pojawił się w serwisie Youtube, można znaleźć tyle samo słów uznania, jak ostrego hejtu...
A Wy po której stronie stajecie? Czy Sara Boruc-Mannei ma talent muzyczny, czy powinna pozostać przy byciu WAGs?