Robert Pattinson: Umrę jak wokalista Nirvany

2010-10-26 18:57

"Docenią mnie dopiero po śmierci."

Mimo nieustających propozycji zawodowych i tysięcy fanów (ok, głównie fanek:)) na całym świecie, Robert Pattinson czuje się niedoceniony. W rozmowie z dziennikarzem gazety Star wyznaje, że ludzie uznają go za prawdziwego artystę dopiero po jego śmierci. -"Jestem przekonany, że będę jednym z tych artystów, na których nikt nie zwraca uwagi za ich życia. Myślę, że zostanę doceniony dopiero po śmierci. Wtedy wszyscy stwierdzą, że byłem prawdziwym artystą. Umrę jak lider Nirvany." - stwierdził Pattinson. Czyli powoli musimy chyba zacząć rozglądać się za wieńcami...