O cichym konflikcie Dody z Małgorzatą Rozenek-Majdan polskie media rozpisują się od dawna. Trudno o przyjazne stosunki między paniami, skoro mężem Małgosi jest były partner Dody. Co gorsza, tabloidy uwielbiają porównywać styl Rozenek do wokalistki - Małgosia coraz częściej pokazuje się w wyzywających kreacjach, które upodabniają ją do byłej jej męża.
Teraz Doda skomentowała plotki o konflikcie między paniami. W rozmowie z Galą, cytowaną przez Party, Doda przyznała, że Radosław Majdan... udaje, że jej nie zna! I jej zdaniem to sprawka Małgorzaty Rozenek-Majdan.
Miałyśmy (kontakt - przyp.red), ale to było bardzo dawno temu. To była dziwna sytuacja, ona zapowiadała mój koncert, i chyba już wtedy zaczynała się spotykać z Radkiem. Dżaga (przyjaciel Dody - przyp.red) był na tym koncercie, mówił, że czołgała się pod moim namiotem, żebym jej nie zauważyła. Bez sensu, przecież może się spotykać z kim chce. Może jej strach teraz urósł, bo mu zabroniła się ze mną witać. Jak byliśmy na imprezie i mijaliśmy się o 5 cm, ja się z nim przywitałam, to udał, że mnie nie widzi i nie zna - mówi w gali.pl.
- czytamy.
Myślicie, że rzeczywiście Małgorzata Rozenek-Majdan unika Dody?
