O majątek Prince'a walczy sporo osób. Słyszeliśmy o "cudownie" odnalezionych "krewnych" piosenkarza - jego kuzynach, bratankach/siostrzeńcach czy nawet dzieciach. Tym razem pojawiła się jednak kobieta, która twierdzi, że była jego... żoną!
>>Jay Z pozwany przez wytwórnię Prince'a! Bezprawnie wykorzystuje jego muzykę?! <<
Obecnie spadkiem po piosenkarzu zarządza bank Bremer Trust. Niejaka Claire Elisabeth Elliott złożyła w sądzie żądanie wykreślenia banku jako administratora majątku Prince'a. Kobieta twierdzi, że to ona jest jedyną spadkobierczynią piosenkarza, jako jego... żona! Utrzymuje też, że posiada świadectwo ślubu, który zobowiązała się przedstawić sądowi. Tyle tylko, że ostatecznie go nie przedstawiła... Serwis TMZ przeszukał rejestr sądowy stanu Minnesota i oczywiście żadnego śladu małżeństwa Prince'a i Claire Elisabeth Elliott nie znalazł.
Jedno, czego pani Elliott odmówić nie można, to fantazja. Wcześniej bowiem kobieta złożyła też dokumenty w celu... kandydowania na prezydenta USA! Domyślamy się, że taka z niej żona Prince'a, jak przyszła głowa państwa...

i