Potok Służewiecki już nie groźny

2006-11-21 11:18

Niepozorny na pierwszy rzut oka Potok Służewiecki, który w czasie silnych deszczy zmienia się w rwącą rzekę już nie zagrozi Wyczółkom i sąsiednim ulicom. Stawy Beręsewicza - oczyszczone z mułu i dziko rosnących krzaków - będą przyjmować nadmiar wody, który do tej pory był zmorą mieszkańców.

Niepozorny na pierwszy rzut oka Potok Służewiecki, który w czasie silnych deszczy zmienia się w rwącą rzekę już nie zagrozi Wyczółkom i sąsiednim ulicom. Stawy Beręsewicza - oczyszczone z mułu i dziko rosnących krzaków - będą przyjmować nadmiar wody, który do tej pory był zmorą mieszkańców. Same stawy nie są duże - jest w nich 13,5 tysiąca litrów sześciennych wody, a w razie powodzi przyjmą prawie drugie tyle. "To na pewno nie uchorni przed zalewem, ale zetnie poziom wysokiej wody" - tłumaczą władze Ursynowa. - To już piąty oczyszczony tam staw - w kolejce czeka 8 innych oczek wodnych. Stawy Beręsewicza leżą w prywatnym parku, który jest pod ochorną konserwatora zabytków. Na terenie parku stoi też typowy polski dworek. Ponad dwustuletni budynek jest zniszczony, ale po oczyszczeniu stawów ma zostać odnowiony. Być może jeszcze w tym roku sprawdzony zostanie stan starych drzew na terenie parku. Półtoraroczne oczyszczanie stawów kosztowało 900 tysięcy złotych.