Oszuści wymyślają coraz nowsze sposoby na wyłudzanie pieniędzy od ludzi. Po metodzie "na wnuczka" pojawiła się metoda "na policjanta", lub "na prokuratora". Do niedawna przestępcy próbowali w ten sposób okradać głównie seniorów, ale okazuje się, że teraz znaleźli jeszcze lepszy cel: gwiazdy telewizji i internetu.
Polskie gwiazdy na celowniku oszustów
W mediach pojawiły się doniesienia o przestępcach próbujących wyłudzać pieniądze od znanych gwiazd, podszywając się pod policjantów lub prokuratora. Na celowniku oszustów znalazły się m.in. Lara Gessler oraz Anna Lewandowska!
UWAGA NA OSZUSTÓW!
Odebrałam dzisiaj telefon od oszustów próbujących wyłudzić dane i pieniądze. Podobna sytuacja dotknęła moich znajomych, dlatego proszę, bądźcie ostrożni!
Nie podawajcie żadnych danych osobom podającym się za policję czy prokuraturę przez telefon! Nie instalujcie też żadnych dodatkowych aplikacji, bo możecie stracić pieniądze! Uważajcie na telefony z nieznajomych numerów!
- napisała Anna Lewandowska na swoim Insta Story, przestrzegając fanów przed przestępcami.
Polecany artykuł:
Anna Lewandowska nie była jedyna...
Żona Roberta Lewandowskiego to dla oszustów łakomy kąsek. W końcu jej mąż jest jednym z najlepszych piłkarzy świata i jednocześnie najlepiej zarabiającym polskim sportowcem. Na szczęście nie dała się nabrać.
Anna Lewandowska nie jest jednak jedyną znaną osobą, jaką próbowali okraść oszuści. To samo spotkało niedawno Dominikę Gwit oraz Larę Gessler!
Pan podawał się za policjanta. Wylegitymował się teoretycznie. Powiedział, że jeśli mu nie wierzę, mogę połączyć się z gwizdka 112 i wtedy się niby połączę z policją, podam jego dane i zostanę z nim połączona
- opowiedziała na Insta Stories Lara Gessler, która na szczęście również nie dała się nabrać oszustowi.
Ale nie wszyscy byli tak czujni. Jak informuje Polska Agencja Prasowa, pewna polska gwiazda straciła aż 150 tysięcy złotych!
Pamiętajcie, że oszuści mogą zadzwonić do każdego - nie tylko do znanych gwiazd. Bądźcie czujni i nie ufajcie nieznajomym, niezależnie od tego, jak dramatycznie i "wiarygodnie" będzie brzmieć opowiadana Wam przez nich historia. W razie wątpliwości, po prostu rozłączcie się i nie bójcie się poinformować policji o swoich podejrzeniach.
i
