Polska - San Marino 5:0. Nie było dupy. Jakub Kosecki założył majtki:). No i niby wygraliśmy...

2013-03-26 23:59

Jeśli to miało być odczarowanie Stadionu Narodowego i odczarowanie Roberta Lewandowskiego w reprezentacji to prawie się udało... Prawie... Bo 2 bramki z karnego z reprezntacją San Marino to nic wielkiego dla Roberta Lewandowskiego i wynik tez nie powala. Z San Marino wygrywa się do 9, 10, 11...

Jeśli to miało być odczarowanie Stadionu Narodowego i odczarowanie Roberta Lewandowskiego w reprezentacji to prawie się udało... Prawie... Bo 2 bramki z karnego z reprezntacją San Marino to nic wielkiego dla Roberta Lewandowskiego i wynik Polska - San Marino 5:0 też nie powala. Z San Marino wygrywa się do 9, 10, 11...

Trochę daliśmy dupy, bo wynik meczu Polska - San Marino powinien być lepszy, ale tym razem nie pokazaliśmy dupy. Jakub Kosecki wziął sobie do serca rady fanów z Facebooka " załóż gacie" i rzeczywiście pod spodenkami miał wyraźnie widoczne czarne obcisłe bokserki.

Po takim meczu z San Marino, podobnie jak po meczu z Polska - Ukraina nikt chyba nie może mieć do nas pretensji, że piszemy o gaciach, dupie Koseckiego itp. a nie o piłce...

Gdyby brać pod uwagę wielkość kraju powinniśmy wygrać z San Marino 10 000 :1:). Mniej więcej...