Paris Hilton wzięła udział w mszy pogrzebowej swojego dziadka, Barrona Hiltona. Celebrytka wraz z siostrą Nicky pojawiły się na ceremonii w Good Shepherd Church w Beverly Hills. Obie były ubrane na czarno i witały gości przed budynkiem kościoła.
Barron Hilton zmarł 19 września 2019 roku w wieku 91 lat. Był on synem Conrada Hltona, założyciela sieci hoteli Hilton, która przyniosła mu ogromną fortunę. Barron przejął po ojcu fotel dyrektora sieci i tak jak on, znaczną część swojego majątku przeznaczał na cele charytatywne.
Paris Hilton wspomina dziadka
Śmierć Barrona Hiltona wstrząsnęła Paris Hilton, która była bardzo przywiązana do dziadka.
To bardzo trudne, byliśmy ze sobą blisko. Przez całe życie patrzyłam na niego i podziwiałam go, a on był moim mentorem i jest legendą. Jestem zrozpaczona, że odszedł, ale muszę o tym pomyśleć w taki sposób, że żył pełnią życia. Stworzył to niesamowite dziedzictwo i zamierzam kontynuować jego dzieło. A teraz jest w niebie z moją babcią.
- mówiła Paris Hilton krótko po jego śmierci.