Brad Pitt przeszedł w ciągu ostatnich lat ogromną przemianę. Aktor uchodził przez lata za jednego z największych przystojniaków Hollywood i zachwycał na czerwonych dywanach u boku Angeliny Jolie. Po rozstaniu pary Pitt stracił formę, mocno stracił na wadze i w niczym nie przypominał siebie z czasów ich małżeństwa. Wielkim przełomem dla niego był powrót do aktorstwa w filmie Quentina Tarantino Pewnego razu... w Hollywood.
Za rolę Cliffa Bootha w produkcji Brad Pitt otrzymał w ubiegłym roku statuetkę Oscara 2020 i tym samym oficjalnie wrócił w ramiona amerykańskiego przemysłu. Nie ma wątpliwości, że Pitt w końcu poradził sobie ze swoimi problemami. Podczas Oscarów 2021 aktorowi przypadła zaszczytna rola wręczenia statuetki dla najlepszej kobiecej roli drugoplanowej. Gdy pojawił się na scenie, wszyscy mówili... o jego włosach!
Kocham koczek Brada Pitta!
Brad Pitt na Oscarach 2021
57-letni Brad Pitt w ciągu ostatnich miesięcy doczekał się na swojej głowie całkiem pokaźnej długości włosów, które na galę związał w eleganckiego, męskiego koka. W momencie jego wejścia na scenę Oscarów 2021 jego nazwisko wystrzeliło w górę w trendach Twittera. Wszystko właśnie z powodu jego koka!
Użyłam pod prysznicem maski do włosów, wzięłam witaminy na połysk, ale myślę, że moje włosy nadal nie wyglądają tak ładnie i błyszcząco jak męski kok Brada Pitta.
- czytamy w komentarzach.
Warto dodać, że Brad Pitt wręczył na scenie statuetkę dla Youn Yuh-jung za jej rolę w filmie Minari. Po podziękowaniach laureatki oboje stylowo zeszli ze sceny, co również stało się jednym z najbardziej komentowanych momentów Oscarów 2021.