Choć gala Oscary 2014 za nami, tematy z nią związane ciągle nieźle kręcą! Wiemy już, że słynne selfie Ellen DeGeneres było wspaniałą reklamą Samsunga [za którą firma zapłaciła 20 milionów dolarów!]. Wielkim wygranym jest również dostawca pizzy, który w jedną noc stał się prawdziwym gwiazdorem!
Oscary 2014: selfie Ellen DeGeneres to... reklama Samsunga!
Selfie Ellen DeGeneres z gali Oscary 2014 doprowadziło do zablokowania Twittera! Zdjęcie gwiazd (m.in. Meryl Strrep, Jennifer Lawrence, Angelina Jolie, Brad Pitt, Jared Leto czy Bradley Cooper, który zrobił fotkę). Ellen DeGeneres zapowiedziała, że chce pobić rekord Twittera na najczęściej retweetowaną fotkę w serwisie. I udało jej się to. Ellen nie wspomniała jednak, że akcja miała jeszcze jeden cel.
Sponsorem gali Oscary 2014 była firma Samsung, która wydała ok. 20 milionów dolarów za spoty emitowane w przerwach reklamowych podczas transmisji gali. Umowa przewidywała jednak, że urządzenia Samsunga będą pojawiały się także na samej uroczystości w ramach lokowania produktu. A że Ellen DeGeneres już przed galą Oscary 2014 zapowiadała, że będzie robiła na niej zdjęcia, padł pomysł, by robiła je smartfonem Samsunga!
Oscary 2014: Ellen DeGeneres i 'Best Selfie' HITEM TWITTERA! :) ZDJĘCIA
Nie wiemy, ile musiała zapłacić pizzeria, która dostarczyła swoje jedzenie na galę Oscary 2014, ale... było warto! Pamiętacie "Pana Pizzę", który ze szczerym uśmiechem na twarzy rozdawał największym gwiazdom pizzę? Szybko sam stał się celebrytą! Ponoć pizzeria w Oscarową noc zaliczyła skok zamówień o 500%!!! Fachowcy od reklamy wyliczyli, że gdyby pizzeria miała zapłacić za spoty reklamowe w czasie gali - musiałaby wyrzucić z kieszeni ok. 10 milionów dolarów!!!
Oscary 2014: Ellen DeGeneres zamówiła pizzę na galę! Dostawca pizzy GWIAZDĄ wieczoru! [video]
-"Więcej ludzi postawiło swoją stopę na księżycu, niż przypadkiem na gali Oscarów" - tak szczęście "Pana Pizzy" komentowane jest w sieci.
Facet szybko zyskał ogromną popularność i sympatię wśród Internautów. Może w przyszłym roku uda mu się wkręcić na słynne after party Vanity Fair - byłby lepszy od Kim Kardashian :)