Tamara Arciuch miała w zeszłą środę rozprawę rozwodową. Wciąż jest jednak oficjalnie żoną Bernarda Szyca. Aktor nie zgadza się na rozstanie bez orzekania o winie. Nic dziwnego, nie dość, że został zdradzony, to jego żona urodziła dziecko innemu mężczyźnie. Szyc chce odebrać Tamarze prawo do opieki nad ich 12-letnim synem. Teraz Krzysiek mieszka z matką i jej kochankiem. - Wprawdzie na rozprawie stawili się wszyscy świadkowie, których sąd miał w tym dniu wysłuchać, ale konieczne jest jednak wysłuchanie jeszcze jednego, który ze względu na to, że mieszka poza Gdańskiem, będzie w ramach pomocy prawnej innego sądu zeznawał w swoim miejscu zamieszkania - mówi rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku w rozmowie z Twoim Imperium - Sąd dopuścił też dodatkową opinię eksperta z ośrodka rodzinnego, tak więc kolejna rozprawa odbędzie się najwcześniej w porze wiosennej. To oznacza, że Arciuch co najmniej do tego czasu dalej będzie niewierną żoną, a Bartek Kasprzykowski - kochankiem mężatki.
(bdb)
Nie dostała rozwodu!
2010-01-19
8:58
"Konieczne jest wysłuchanie jeszcze jednego świadka"