O perukach Wazzzup napisał już wiele: nie lubiły ich Liszowska i Cichopek, za to perukowa ekipa, bawiła się przednio na opolskim festiwalu. Tyle przypomnienia. Teraz jednak, jeśli coś jecie, lepiej odłóżcie do na bok. Kate Winslet przyznała, że podczas kręcenia scen łóżkowych do rozgrywającego się w połowie XX wieku filmu Lektor, producenci musieli postarać się o specjalną perukę imitującą... owłosienie łonowe!!! Brytyjska gwiazda z prawdziwym rozbawieniem wspomina: to były inne czasy, więc nie mogłam mieć "tam" tylko wąskiego paseczka. Zawsze miło nam słuchać o tym, jak wygląda praca w szołbiznesie od kuchni, ale akurat tym razem Wazzzup wolałby żyć w błogiej nieświadomości.
(NFZ)
Najdziwniejsza peruka świata
2009-06-22
10:51
Za to Winslet dostała Oscara? ;)