Mohamed Hadid liczył chyba na szczęście, bądź był całkiem nieświadomy. Jego willa, która jest już w połowie zbudowana do 1 kwietnia 2020 roku musi zostać wyburzona. Tata Gigi i Bella Hadid z pewnością nie będzie zadowolony z takiego obrotu sprawy. Rezydencja o powierzchni 30 000 stóp kwadratowych ma wartość 100 mln dolarów! Jeszcze niedokończona willa należąca do Mohameda została uznana za zagrożenie dla społeczności, ponieważ jak się okazało nie spełnia wymagań przepisów budowlanych. Jak podaje TMZ, Sąd Najwyższy w Los Angeles w zeszłym tygodniu orzekł, że w połowie wybudowana nieruchomość stanowi zagrożenie dla sąsiedztwa.
„Gdyby ten dom zszedł ze wzgórza, zabrałby ze sobą część dzielnicy. Wydaję mi się, że to jest oczywiste, że ta nieruchomość może spaść. Nie mówimy o dodatkowej ścianie ani o kuchni. Mówimy o najważniejszym aspekcie konstrukcji – fundamencie”. – mówił sędzia Craig Karlan.
INŻYNIER BUDUJĄCY DOM MOHAMEDA HADIDA PRZYZNAŁ SIĘ DO OSZUSTWA
Po pozwie przez sąsiadów, inżynier odpowiedzialny za budowę zeznał, że ogromny dom podtrzymują pale wbite w podłoże skalne na głębokość 20 stóp a nie na 30 stóp, jak to jest wymagane w przepisach budowlanych.
Prawnik Mohameda Hadida twardo utrzymywał, że dom jest bezpieczny, jednak mimo tego, sędzia zarządził, by budynek został rozebrany.
Kolejna rozprawa w tej sprawie ma odbyć się 13 grudnia. Mohamed ma ponoć dwa wyjścia: albo zburzy budynek, albo poprawi konstrukcję, tak by była ona zgodna z przepisami budowlanymi.