MOBY po raz kolejny otwarcie skrytykował Eminema mówiąc, że teksty rapera są nie do zaakceptowania.
Muzyk uważa, że jeżeli SLIM SHADY zacznie śpiewać o mniejszościach etnicznych w taki sam sposób jak o gejach i kobietach to prawdopodobnie straci swoją popularność. Jednak guru muzyki dance podkreśla, że Eminem posłużył mu tylko za przykład trendu, który dotyczy wielu artystów.
Moby powiedział: Podczas kilku wywiadów wyraziłem swój niepokój dotyczący panującej powszechnie w kulturze pop niechęci do kobiet i gejów i wymieniłem Eminema jako przykład. Jednak mój niepokój dotyczy całego nurtu. Uważam, ze Eminem jest utalentowany i interesujący i prawdopodobnie jest muzykiem, który odniósł największy sukces w ciągu ostatnich 50 lat. Jednak jego teksty są przepełnione niechęcią do kobiet i gejów. Pytam, jak krytycy potraktują muzyka, który jest rasistą albo antysemitą? Zostanie zepchnięty na margines i nikt nie będzie się nim interesował
Tymczasem już 21 czerwca na Torze Stegny w Warszawie odbędzie się koncert Moby'ego w ramach trasy promującej ostatni album artysty zatytułowany 18. Zainteresowanym przypominamy że wejście na stadion czynne będzie juz od godziny 17:00 a bilety są w cenie 95PLN.