Miley Cyrus w szokującym wyznaniu o swoim małżeństwie. "To była pie*dolona katastrofa"

Miley Cyrus i Liam Hemsworth poznali się w 2008 roku na planie filmu "Ostatnia piosenka" i szybko stali się ulubioną parą nastolatek. Ich związek rozpadł się jednak w 2013 roku, co doprowadziło do wielu kontrowersyjnych zachowań wokalistki, co sama wielokrotnie przyznawała. Po dwóch latach pojawiła się jednak nadzieja na happy end, a w 2018 roku zakochani stanęli na ślubnym kobiercu. Ich małżeństwo wydawało się idyllą rodem z bajek Disneya. Prawda była jednak zupełnie inna.

ZOBACZ TAKŻE: Kiedyś mocno się kochali, a dziś są sobie obojętni. Kto należy do tego grona?

Miley Cyrus nie wspomina zbyt dobrze małżeństwa z Liamem Hemsworthem

Ich małżeństwo przetrwało 8 miesięcy. Po pewnym czasie wokalistka ujawniła, że stale dochodziło między nimi do konfliktów, a samą relację określiła jako toksyczną. Teraz, po serii kolejnych związków, gwiazda spogląda w przeszłość z dystansem. Nie przebiera jednak w słowach.

Podczas sobotniego koncertu w Brazylii - w ramach festiwalu Lollapalooza - Miley Cyrus zaprosiła na scenę parę narzeczonych, którym życzyła powodzenia we wspólnym pożyciu. I by było ono bardziej udane, niż jej, które (eufemizując) do najszczęśliwszych nie należało.

Kochani, mam nadzieję, że wasze małżeństwo będzie lepsze, niż moje. Moje było pie*doloną katastrofą - przyznała bez ogródek Miley.

ZOBACZ TAKŻE: Była żona Kamila Durczoka w pierwszym wywiadzie po śmierci ex męża. Co powiedziała?

Po rozwodzie Miley zaliczyła kilka związków, a obecnie widywana jest u boku Maxxa Morando. Liam odnalazł zaś szczęście w ramionach Gabrielli Brooks, która spędziła nawet minione święta w towarzystwie familii Hemsworthów.

ZOBACZ TAKŻE: Joanna Opozda przekazuje nowe informacje ze szpitala. "Vini jest bardzo dzielny"