27-letnia dziś Miley Cyrus może z całą pewnością przyznać, że etap młodzieńczego buntu ma już za sobą. Fani wokalistki doskonale pamiętają czasy krążka Bangerz, kiedy to Miley paradowała na scenie półnago, ostentacyjnie paliła marihuanę i wdawała się w kolejne romanse. Zmiany w jej życiu można było dostrzegać już od kilku lat - w 2017 roku wydała płytę Younger Now, na której zadziwiła "niewinnym" i dziewczęcym wyglądem, a pod koniec 2018 roku wyszła za mąż za Liama Hemswortha.
I choć małżeństwo nie przetrwało, metamorfoza Miley Cyrus trwa. Gwiazda od prawie roku jest w związku z Cody Simpsonem i ta relacja wyraźnie jej służy. Nieco "przypadkowo" w listopadzie ubiegłego roku Miley rzuciła używki, zmuszona do tego niejako przez problemy ze strunami głosowymi. Okazało się jednak, że życie na trzeźwo jest znacznie lepsze niż "pod wpływem" i tak też od ponad pół roku Miley Cyrus jest w końcu całkowicie czysta.
>> Miley Cyrus jest od pół roku trzeźwa. "Przeszłam poważną operację"
Mama Miley Cyrus o trzeźwości córki
Przemianie Miley Cyrus nie może nadziwić się jej mama. Zwłaszcza, że sama Tish Cyrus nadal nie ma nic przeciwko okazjonalnemu paleniu marihuany! Z taką mamą nic dziwnego, że gwieździe zajęło tak wiele czadu dojście do wniosku, że trzeźwość jest fajna :)
Wszyscy myślą, że Miley jest dziką osobą. Po pierwsze, Miley już nawet nie pali trawki. Pali tylko CBD. Nie pije. Jest najczystszą osobą, jaką znam. Jest taka solidna.
- powiedziała Tish Cyrus i dodała:
- wyznała.
Cóż, to chyba nie jest najlepszy sposób na rozwiązywanie rodzinnych problemów... może czas pójść w ślady córki?
Ja jeszcze kilka lat temu nigdy nie rozważałbym palenia trawki z rodziną, ale teraz to robię. To naprawdę szalone, ponieważ teraz, gdy są starsi, jesteśmy także przyjaciółmi. Naprawdę to kocham. Po prostu myślę, że jest tak wiele korzyści z tego wynikających. Kiedy cała piątka dzieci jest razem, zawsze znajdą się powody do sporu. Kiedy wszyscy palą, tak się nie dzieje.