Spis treści
Zmierzył się z osobistą tragedią, a szczęście odnalazł w muzyce
Michał Szpak urodził się 26 listopada 1990 roku w Jaśle. Pochodzi z licznej rodziny. Wychowywał się z dwiema siostrami, Marleną i Ewą, oraz bratem, Damianem. Jak sam powiedział w rozmowie z "Twoim Stylu" pochodzi z "surowego chowu", ale mimo wszystko, dom wspomina z czułością.
Choć było biednie i czasem ciężko, czułem się bezpiecznie. To nie był dom przytulaśny, jesteśmy z surowego chowu, ale szczery, prawdziwy, dobry. Mieszkaliśmy w dwupokojowym służbowym mieszkaniu na obrzeżach Jasła. Dwa pierwsze piętra budynku zajmował hotel, wyżej były mieszkania. Pamiętam wspólną kuchnię na długim korytarzu, elektryczne palniki i prodiże. Codziennie unosił się tam zapach pieczonego ciasta
Szczególnie silna więź łączyła go z mamą, która opuściła Polskę i zamieszkała we Włoszech, gdy Michał miał zaledwie 10 lat. Nie oznaczało to jednak braku kontaktu. Spędzał u niej wakacje i święta.
Miałem dziesięć lat, gdy mama wyjechała do Włoch. Była zawsze odważną kobietą i podejmowała kroki, o których nikt by nawet nie pomyślał. To była moja inspiracja
- mówił Michał w programie "Uwaga: Kulisy Sławy".
To właśnie w obcym kraju odważył się na bycie sobą. Tam nikt nie oceniał jego wyglądu i usposobienia, a wyróżniał się od zawsze – miał ekstrawagancki styl ubierania i długie włosy, a do tego był wrażliwy. Niektórym trudno było to zaakceptować.
Nauczyciele nie mogli znieść mojego wyglądu - długich włosów, makijażu, pomalowanych paznokci. Zacząłem się malować wcześnie, pierwsze cienie i tusze podbierałem mamie. Lubiła moje długie włosy i to szaleństwo w ubieraniu się. Pożyczałem od niej szpilki i garsonki
Michał swoją wrażliwość zamienił w siłę, a emocjom dał upust w muzyce. To ona stała się jego schronieniem i sposobem na wyrażenie siebie. Początki na scenie nie były jednak łatwe i to nie tylko ze względu na jego oryginalność, która często była krytycznie odbierana przez ludzi, ale także ze względu na osobistą tragedię. W 2015 roku jego mama odeszła, co było dla niego ogromnym ciosem i trudnym doświadczeniem, z którym musiał się zmierzyć.
Od X Factor do Eurowizji: początek wielkiej podróży
Michał Szpak wkroczył na scenę z impetem, pokazując się z jak najlepszej strony. jako nikomu nieznany wokalista, pojawił się w 2011 roku w programie "X Factor". Jego wykonanie kultowego utworu Czesława Niemena, „Dziwny jest ten świat”, nie tylko poruszyło jurorów i publiczność, ale też na zawsze zapisało się w historii polskich talent show. Mimo że zajął drugie miejsce, jego kariera nabrała tempa. To był przełomowy moment, który otworzył mu drzwi do kariery.
Kilka lat później, w 2016 roku, Szpak stanął przed kolejnym wyzwaniem. Reprezentował Polskę na Konkursie Piosenki Eurowizji w Sztokholmie z utworem „Color of Your Life”. Nie tylko przeszedł do finału, ale też, ku zaskoczeniu wielu, zajął wysokie, ósme miejsce. Było to ogromne osiągnięcie, które potwierdziło, że jego talent wykracza poza granice Polski, a jego muzyka przemawia do ludzi na całym kontynencie.
Buntownik z zasadami: odejście z TVP
Przez kilka sezonów Michał Szpak był jednym z najbardziej charakterystycznych jurorów w programie "The Voice of Poland". Był mentorem, który z empatią podchodził do swoich podopiecznych, jednak w 2021 roku zrezygnował ze współpracy z TVP.
Z empatią podchodziłem do uczestników, ale jeśli ktoś zakazuje mi wejść na plan, bo mam tęczowe paznokcie, albo każe mi pokazywać podeszwy butów, to o czym rozmawiamy?
- skomentował swoją decyzję
Jego osobiste przekonania nie pozwoliły mu na dalszą współpracę z instytucją, której polityka była sprzeczna z jego wartościami. To odejście było symbolicznym gestem, który utwierdził fanów w przekonaniu, że Szpak jest artystą autentycznym, dla którego zasady moralne są ważniejsze niż intratny kontrakt. Ku zaskoczeniu wielu, w 2024 roku powrócił do 15. edycji programu, a w 2025 roku ponownie zasiądzie na fotelu jurora.
Konserwatysta z liberalną duszą: orientacja seksualna i marzenia o rodzinie
Wizerunek Szpaka, pełen ekstrawagancji i wolności, często jest postrzegany jako manifestacja czystego liberalizmu. Sam artysta przyznaje jednak, że to tylko część prawdy. W wywiadzie dla „Pudelka” wyznał:
Jestem dużym tradycjonalistą. Ta moja liberalna strona, którą mocno widać, jest tylko tym wizualnym aspektem. (...) ogólnie wydaje mi się, że jestem konserwatystą. Po prostu lubię jakąś zasadę, lubię twarde reguły
Szpak jest też osobą, która otwarcie mówi o swojej panseksualności, czyli emocjonalnym pociągu o osób każdej płci i osób o każdej tożsamości płciowej.
Miłość to opieka, troska, zachwyt, relacja z osobą, z którą jest mi dobrze. Nie mogę powiedzieć, że zakocham się tylko w kobiecie lub tylko w mężczyźnie, bo ja zakochuję się w człowieku. Seksualność to sfera, którą odkrywa się całe życie. Gdybym miał jednoznacznie siebie określić, jestem panseksualny. Uważam, że każdy, niezależnie od płci kulturowej, tożsamości płciowej i orientacji seksualnej, zasługuje na miłość. Jestem queerowy, nie identyfikuję się z żadną płcią. Tam naprawdę żyję tu i teraz. Żyję chwilą
- przyznał w "Twoim Stylu".
Mimo buntowniczego wizerunku, Szpak ma bardzo tradycyjne marzenia. Jak wyznał, również w rozmowie z "Twoim Stylem", marzy o założeniu rodziny i spełnianiu się w roli rodzica.
Kariera przemija, a dziecko, taka część ciebie, zostaje na zawsze
- powiedział, podkreślając, że zależy mu na zbudowaniu z własnym dzieckiem więzi opartej na przyjaźni.
Na pewno pójdę z nim na każdy melanż, jaki będzie możliwy i będę jego przyjacielem, po prostu
- dodał.
To pokazuje, że jego podejście do życia jest mieszanką tradycji i nowoczesnego spojrzenia na relacje międzyludzkie. Michał Szpak to artysta, który w pełni zasługuje na miano fenomenu. Nie jest jedynie piosenkarzem, ale też postacią społeczną, która swoją postawą i otwartością inspiruje innych.