Michał Baryza urodził się 6 października 1991 roku. Wychowywał się na wsi, gdzie pomagał rodzicom w prowadzeniu gospodarki. Dzięki udziałowi w programie Top Model zyskał przychylność wielu widzów i stał się jednym z faworytów 4. edycji telewizyjnego show. W programie radził sobie wybitnie dobrze. Trafił do finału i ostatecznie zajął zaszczytne 2. miejsce. Po programie wziął brał w wielu sesjach zdjęciowych i pokazach mody. Teraz jednak zajmuje się prowadzeniem własnej działalności. w 2017 roku otworzył gabinet masażu w Toruniu, a oprócz tego zajmuje się fizjoterapią.
Mąż poderżnął jej gardło. Marika wymaga stałej opieki
Marika Dzioba ma 33 lata. Jest matką dwójki dzieci, jednak stan zdrowia nie pozwala jej na zajmowanie się 13-letnią córką i 5-letnim synem. Kobieta ma za sobą próbę zabójstwa. Kiedy przed rokiem oznajmiła mężowi, że chce od niego odejść, ten w szale poderżnął jej gardło, a potem popełnił samobójstwo rzucając się pod pociąg.
W szpitalu trwała żmudna walka o jej życie. Kobieta straciła dużo krwi, przez co nastąpiło dwukrotne przerwanie krążenia, przez które doszło do niedotlenienia mózgu. Marika ma podcięte struny głosowe, wiotkość tchawicy i problem z oddychaniem, a sztywność mięśni i przykurcze utrudniają rehabilitację.
Polecany artykuł:
Michał Baryza podjął się rehabilitacji niepełnosprawnej Marki
Michał Baryza sam powiedział, że "musi wydarzyć się jakiś cud", aby Marika stanęła na nogi. Model i fizjoterapeuta postanowił podjąć się tego trudnego zadania i robi wszystko, co w jego mocy, aby pomóc kobiecie i jej rodzinie. Opowiedział również jak doszło do ich spotkania.
Mama Mariki napisała do mnie na Facebooku. Ja zobaczyłem i odczytałem tę wiadomość dopiero po 3 miesiącach. Gdy odczytałem treść, napisałem do tej pani, czy to jest jeszcze aktualne i jak mogę pomóc. Ona powiedziała, że żaden fizjoterapeuta nie chce się podjąć tego działania, że wszyscy przyjeżdżają, patrzą na Marikę i wyjeżdżają - wyznał Michał w rozmowie z "Dzień Dobry TVN".
Sytuacja jest bardzo poważna, mama Mariki była zmuszona zrezygnować z pracy, aby zająć się córką oraz wnukami. Na stronie siepomaga.pl cały czas trwa zbiórka pieniędzy, potrzebnych na leczenie i rehabilitację.