Mam wszystko w dupie

2009-08-11 12:13

To nie przez Nergala Doda zmienia Image.

Doda nam ostatnio pociemniała. Nie, spokojnie, nie chodzi o włosy, tylko o ciuchy. Różowa (ooops!) królowa skłania się także ku coraz cięższym klimatom muzycznym. Na nowej płycie chce umieścić mocniejsze rockowe kawałki. Co prawda nie zrezygnuje z popowej linii melodycznej (to by było jak strzelić sobie w kolano - żaden trzynastoletni onanista by tego nie wytrzymał), ale zmiana ma być zauważalna gołym uchem. Rabczewska stanowczo jednak zaprzecza, jakoby był to wpływ jej mrocznego boy frienda, Nergala. - Ja zaczęłam grać w zespole rockowym już 6 lat temu. - tłumaczy Dorota Super Expressowi - Ale wtedy nie udało mi się przekonać moich muzyków do ostrego grania. Teraz mam nowych chłopaków i mogę robić, co zechcę. W końcu mam wszystko w dupie swojej pięknej, zrobię tak, jak mi się żywnie podoba. W nowych postanowieniach wspiera Dodzinę Adam Darski. - Cieszę się, że jest takim dojrzałym, dobrym mężczyzną, bo tego mi brakowało przez ostatnie 6 lat. - mówi Rabczewska. No i biednemu Radziowi znowu trafił się kopniak w kostkę.
(bdb)