Małgorzata Godlewska zrobiła to znowu! Uraczyła nas swoim śpiewem i to już drugi raz w tej samej "tematyce". Celebrytka zwykła nagrywać jedną pieśń na każde polskie (a ostatnio nie tylko polskie) święto, jednak Boże Narodzenie doczekało się u niej już podwójnego uczczenia. Kilka dni temu internetowa gwiazdka opublikowała w sieci swoje wykonanie utworu Bóg się Rodzi. To... spodobało się internautom! Zachęcona sukcesem Małgonia postanowiła nagrodzić fanów za pozytywne recenzje i tym razem zaintonowała Lulajże Jezuniu.
Małgorzata Godlewska lula Jezunia
Małgorzata Godlewska zaśpiewała kołysankę dla Dzieciątka w przebraniu anioła i - o dziwo - obeszło się bez wyzywających miniówek czy wielkich dekoltów. Tylko twarz i charakterystyczna gestykulacja zdradzają, że to nadal ta sama "piosenkarka".
Melduje się Godlewska, Anioł pierwszego stopnia! Skrzydła... tak są małe, ale jeszcze urosną!
- opisała swoje nagranie Godlewska.
Wykonanie kolędy Lulajże Jezuniu doczekało się oczywiście mnóstwa komentarzy. Wielu fanów słyszy progres w śpiewie Małgorzaty, choć oczywiście wciąż sporo osób ma z niej ubaw. Sporo emocji wywołał szczególnie jeden komentarz...
Ma Pani bardzo silny, piękny głos. Gdyby nie te dziwaczenie mogłaby Pani odnieść wiele sukcesów w tej dziedzinie. Może warto byłoby rozważyć psychoterapią i zrównoważyć pewne rzeczy...?
- brzmi komentarz pod filmikiem, napisany z fanpage'a Psycholog LGBT, pod którym kryje się psycholog z Wrocławia, "zajmujący się leczeniem zaburzeń psychicznych, nieakceptowaniem orientacji, homofobią" i prowadzący gabinet on-line.
Małgorzata Godlewska na razie nie odpowiedziała na jego propozycję.
Zgadzacie się, że potrzebuje psychoterapii?