Maja Hirsch, Natalia Przybysz oraz Renata Kaczoruk to uczestniczki programu "Przez Atlantyk", które - w związku z charakterem programu - paradują na ekranie w wersji natural beauty. Jak przyznała bowiem pierwsza z celebrytek, w takich warunkach ostatnim, o czym się myśli, jest make-up.
Niestety wielu widzów wciąż żyje mentalnie w zamierzchłych czasach i naturalność to dla nich temat tabu. Udowodnili to wylewając wiadro pomyj na gwiazdę "BrzydUli". Jak Maja Hirsch radzi sobie z hejtem? Wygląda na to, że bardzo dobrze!
ZOBACZ TAKŻE: Marta Linkiewicz o tym, jak zmieniła swój wizerunek: "Lubię życie na trzeźwo"
Maja Hirsch pokazała się bez makijażu. Jak reaguje na hejt?
W rozmowie z Plejadą Maja Hirsch przyznała, że z czasem przestała martwić się tym, że widzowie programu "Przez Atlantyk" zobaczą ją bez makijażu. W pewnym momencie zaczęłam mieć na to "wywalone" - wyznała bez ogródek.
Następnie odniosła się do hejtu w sieci oraz opowiedziała o tym, czy na co dzień stara się zawsze chodzić umalowana.
Czytałam jakieś komentarze i ktoś napisał o mnie: "jak zrobiona, to dobrze wygląda, a jak nie, to masakra". Mam z tym luz, bo ja generalnie raczej na co dzień nie maluję się, nawet rzęs, noszę okulary i jest mi z tym dobrze, akceptuję to. Generalnie nie mogę za długo wytrzymać w makijażu - dodała Maja Hirsch.
W obecnych czasach coraz więcej celebrytek stawia na naturalność i pokazuje całemu światu swoją twarz bez makijażu. Kto wie, może za kilka lat dożyjemy wreszcie czasów, gdy dla WSZYSTKICH stanie się to normą? Pozostaje nam kurczowo trzymać się tej nadziei i głośno wspierać celebrytki, które nie wstydzą się swojego naturalnego piękna.
ZOBACZ TAKŻE: Tak wyglądają polskie gwiazdy bez makijażu. Z naturalnością wszystkim jest do twarzy