To przykra wiadomość dla fanów bluesa. Leszek Faliński nie żyje. Muzyk zmarł w wieku 63 lat. Wiadomość o tym, że nie żyje perkusista Dżemu, rozeszła się dziś po social mediach. Gazeta Nowe Info potwierdziła te informacje, rozmawiając z kuzynką artysty.
Leszek Faliński nie żyje
Leszek Faliński chorował od lat. Zły stan zdrowia przeszkodził mu w występie z okazji 40-lecia Dżemu. W wieku 63 lat muzyk zmarł.
Przykrą wiadomość skomentowała menedżerka muzyka Ewa Otolińska.
Jeszcze dwa dni temu rozmawialiśmy na czacie, umawiając się na dłuższą rozmowę telefoniczną. Ciężko mi uwierzyć w jego odejście. Zawsze będę go dobrze wspominać.
Mówiła w rozmowie z PAP-em.
Fani muzyka pożegnali go na Facebooku:
- Zbyt młodo, zbyt szybko.Smutne ???R.I.P
- RIP ?
- Prawdziwy Rock&Rollwiec człowiek dusza teraz z Ryśkiem przygrywają Panu Bogu bluesa!Panie świeć nad jego duszą [*]
Czytamy.
Polecany artykuł: