Królowa ma podobno bardzo dobry kontakt z osobami, które dla niej pracują. Elżbieta II jest jedna wymagającą szefową. Nic dziwnego. Wychodzi z założenia, że każdy swoją pracę musi wykonywać jak najlepiej. Nie ma więc miejsca na lenistwo czy jakieś wpadki. Stąd właśnie sytuacja, o której donoszą zagraniczne media tak bardzo dziwi.
Dziennikarze "The Daily Mail's Weekend" donoszą, że Elżbieta II jakiś czas temu w swojej sałatce znalazła... MARTWEGO ŚLIMIKA! Nic dziwnego, że podniosło jej się ciśnienie. Monarchini - podobno - od razu wyrwała kartkę z ksiąg uwag, położyła ślimaka na niej i napisała:
Znalazłam to w sałatce. Zjadłbyś to?
OSTRO... :D