Zagraniczne media podają, że Kourtney Kardashian została oskarżona przez współpasażerów lotu o zachowywanie się jak „rozkapryszony bachor”. Podobno podczas jednego z lotów, Travis Barker miał zgubić telefon.
Do akcji wkroczyła wówczas Kourtney, która miała zacząć chaotycznie szukać zguby. Podobno tak bardzo zaangażowała się w poszukiwania, że nie tylko zapomniała o kulturze osobistej, ale także nalegała, by opóźnić lot.
Polecany artykuł:
Ona gorączkowo tego szukała. Wpadła w lekką panikę i zaczęła zachowywać się jak bachor. Nie była miła i zachowywała się jak dziecko.
– podał serwis Page Six.
Jak podaje źródło, obsługa samolotu prosiła Kourtney, aby ta pozostała na swoim miejscu i poszukała telefonu później. Ta miała chaotycznie szukać dalej i prosić o dodatkowe 5 minut na poszukanie.
Telefon spadł pod jedno z tych szalonych rozkładanych krzeseł w klasie biznesowej. To ona go szukała, on się nawet nie ruszył. Była w przejściu, a nawet pochylała się i używała latarki ze swojego telefonu, aby łatwiej było szukać. Telefon w końcu został znaleziony, po tym, jak stewardessa zdemontowała fotel, co zajęło dwie godziny.
– mówiła wtajemniczona osoba.
W obronie Kourtney stanęła osoba z jej bliskiego otoczenia. Mówiąc, że pasażerowie przesadzali, a poszukiwania nie trwały tyle, ile podają media a zaledwie 5 minut…
Nie bez powodu celebryci latają prywatnymi samolotami… ? ?