Brytyjskie media wiązały wielkie nadzieje z powrotem księcia Harry'ego do Wielkiej Brytanii na pogrzeb księcia Filipa. Wizyta Harry'ego była jego pierwszą podróżą do Londynu od ponad roku, kiedy to Sussexowie porzucili obowiązki z monarchii i przeprowadzili się za ocean. Fani wiele dni przed pogrzebem zastanawiali się, jak książę Harry zostanie potraktowany przez swoich bliskich i czy jego pobyt w Windsorze przyniesie przełom w ich relacjach.
Polecany artykuł:
I tak królowa Elżbieta II uchroniła księcia Harry'ego przed upokorzeniem, zarządzając, by nikt z członków monarchii nie występował na pogrzebie w wojskowym mundurze - ten nie przysługuje już bowiem mężowi Meghan Markle. W procesji za trumną księcia Filipa Harry'ego i Williama oddzielał ich kuzyn, choć już po ceremonii można było zobaczyć, jak bracia wracają do zamku, rozmawiając.
Szybko wyszło na jaw, że royalsi nie przeprowadzili jednak kluczowych rozmów. Karol i William obawiali się przecieków do mediów - do których doszło po ich ostatnich rozmowach i ostatecznie wszyscy troje rozmawiali zaledwie przez dwie godziny.
Urodziny bez księcia Harry'ego
Nie potwierdziły się też doniesienia, według których książę Harry miał pozostać w Wielkiej Brytanii kilka dni dłużej, by razem z królową Elżbietą II obejść jej 95. urodzin. Dzień przed świętem Elżbiety książę wsiadł w samolot do Stanów Zjednoczonych. Nie zostawił jednak monarchini z niczym.
Jak donosi Us Weekly, tuż przed wylotem książę Harry spotkał się z królową i przekazał jej urodzinowy podarunek - pocztówkę i życzenia od niego i Meghan Markle. Trudno wyobrazić sobie, by ten gest usatysfakcjonował jego babcię, która od ponad roku nie widziała się z prawnukiem, małym Archiem. A coraz więcej osób zaczyna powątpiewać w to, czy jeszcze kiedyś będzie miała okazję go spotkać, bo Meghan nie ukrywa, że nie ma w planach odwiedzania krewnych męża w Londynie.