Włoski komentator OSZALAŁ po golach Krzysztofa Piątka! Milan pokonał Napoli [VIDEO]

Wszyscy włoscy i polscy kibice AC Milan liczyli na to, że w swoim debiutanckim meczu w barwach Milanu Krzysztof Piątek pokaże prawdziwą, sportową klasę. To jednak, co stało się podczas meczu AC Milan - SSC Napoli, przeszło najśmielsze oczekiwania. Nie ma żadnej przesady w stwierdzeniu, że to właśnie dzięki Piątkowi Milan wyszedł z tego meczu zwycięsko.

Podczas swojego pierwszego meczu w Milanie Krzysztof Piątek zrobił coś, czego nie spodziewali się po nim chyba nawet jego najwierniejsi fani. Piłkarz potrzebował 10 minut po gwizdku rozpoczynającym mecz na umieszczenie piłki w bramce przeciwnika po raz pierwszy. Dokładnie w 27. minucie strzelił dla Milanu drugiego gola, doprowadzając do wyniku 2:0 i wprawiając kibiców w prawdziwą ekstazę.

AC Milan - Piątek bohaterem meczu

W momencie strzelenia drugiej bramki dla Milanu przez Piątka mecz okazał się przesądzony. AC Milan pokonał SSC Napoli wynikiem 2:0 w ćwierćfinale rozgrywek o Puchar Włoch, a Krzysztof Piątek stał się bohaterem tego wieczoru.

I choć wszyscy wiemy, że Włosi znani są ze swojego ogromnego temperamentu i spontanicznego okazywania emocji, ta reakcja włoskiego komentatora na bramki Krzysztofa Piątka to prawdziwa perełka. Znany włoski dziennikarz Tiziano Crudeli wpadł w telewizyjnym studiu w prawdziwy szał. Mężczyzna wstał ze swojego stoiska komentatorskiego i szale radości chodził po studiu, wykrzykując na przemian tajemnicze "Pio! Pio! Pio! Pio! Pio! Pio! Pio! Pio! Pio!" i nazwisko Piątka. Musicie zobaczyć to video!

Być może owo "Pio! Pio! Pio!" to nawiązanie do ulubionego gestu Piątka, który po strzelonej bramce układa dłonie na kształt pistoletów.

Jakże chcielibyśmy cieszyć się tak z meczów polskich drużyn!

>> Krzysztof Piątek i jego dziewczyna, Paulina Procyk - nowi polscy Beckhamowie?

A tak wyglądały gole Krzysztofa Piątka dla Milanu w meczu z Napoli!

Zobacz też: