Kinga Rusin zaliczyła dosyć poważną wpadkę podczas programu Dzień Dobry TVN. Rozmawiając z Natalią Kukulską o katastrofie lotniczej, w której zginęła jej matka, prezenterka pomyliła miejsce zdarzenia z lokalizacją, w której rozbił się inny samolot w innym czasie!
30-letnia Anna Jantar zginęła w wypadku samolotu Kopernik z Nowego Jorku do Warszawy 14 marca 1980 roku. Samolot spadł podczas podchodzenia do lądowania. Natalia Kukulska miała wówczas cztery lata. W tym roku minęło 39 lat od tamtego tragicznego zdarzenia. I dopiero teraz piosenkarka poczuła się gotowa, by pojechać na miejsce wypadku. Artystka postanowiła zorganizować koncert ku pamięci swojej mamy.
Rozmawiając z Natalią Kukulską w Dzień Dobry TVN, Kinga Rusin pomyliła zdarzenia, twierdząc, że Anna Jantar zginęła w Lesie Kabackim! Natalia Kukulska sama sprostowała sytuację.
Pojechałaś po raz pierwszy od 39 lat na miejsce katastrofy do Lasu Kabackiego...
- stwierdziła Kinga Rusin, myląc katastrofę Kopernika z wypadkiem samolotu Tadeusz Kościuszko z Warszawy do Nowego Jorku z 9 maja 1987 roku. Natalia Kukulska natychmiast zwróciła dziennikarce uwagę na błąd.
Sprostuję tylko, że to nie do Lasu Kabackiego, tylko niedaleko Okęcia. To inne miejsce, inna katastrofa się tam wydarzyła
- stwierdziła Kukulska.
Co sądzicie o wpadce Rusin? Trochę za słabo się chyba przygotowała do tej rozmowy. Taki błąd podczas rozmowy na tak wrażliwy temat nie powinien jej się wkraść, nie sądzicie?