Spis treści
Magdalena Narożna nie ukrywa swojej bliskiej więzi z 15-letnią córką - Gabrielą. Mimo dużej ilości pracy i napiętego grafiku, mama nastolatki poświęca jej dużo uwagi, zwłaszcza, że teraz dziewczyna rozpoczęła naukę w szkole średniej. Piosenkarka znana z muzyki tanecznej i disco polo zdradziła, że jest zaskoczona cenami podręczników. Wypowiedziała się także na temat przedmiotu "edukacja zdrowotna".
Zobacz też: Fan Skolima próbował wedrzeć się na scenę. Ochrona musiała reagować natychmiast
Magdalena Narożna ma świetny kontakt z 15-letnią córką
O wyjątkowej relacji piosenkarki z nastoletnią Gabrysią mogliśmy się przekonać podczas minionej edycji programu "Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami". Uczestnicząca w nim Narożna zaprosiła córkę do wspólnego występu w ramach konkurencji z udziałem bliskich osób. Panie wypadły zjawiskowo!
1 września 15-latka rozpoczęła naukę w liceum. Jak w rozmowie z serwisem "Fakt" powiedziała jej mama, zaskoczyły ją ceny pomocy naukowych, które na etapie szkoły podstawowej finansowała sama placówka.
"Do tej pory w podstawówce też te książki były finansowane przez szkołę, a teraz, jak musiałam kupić książki, bo moja córka poszła do liceum, to byłam w szoku, jakie to są ceny. Jeśli ktoś ma więcej niż jedno dziecko, to jest to wyzwanie" - skomentowała.
"Dzieci czasami wiedzą więcej niż my"
W tej samej rozmowie przygotowującą się do koncertu "Roztańczony PGE Narodowy" wokalistkę zapytano o budzący kontrowersje przedmiot "edukacja zdrowotna", który nie należy do grupy obowiązkowych zajęć. Narożna zdradziła, że słyszała o jego wprowadzeniu, ale w momencie udzielania odpowiedzi jeszcze nie zdecydowała o zapisaniu na niego córki. Zapowiedziała zapoznanie się z programem i decyzję po pierwszym spotkaniu rodziców z nauczycielami. Dodała jednak, że wielu rzeczy nie da się przed młodzieżą ukryć, co jest dla niej przerażające.
"Jeszcze o tym nie rozmawialiśmy, pewnie temat będzie poruszony na spotkaniu z rodzicami. Coś słyszałam, że mają wprowadzić, ale czy Gabrysia będzie uczęszczała? Muszę też zapoznać się z programem, ale uważam, że świat jest taki, że przed tymi dziećmi niczego nie da się ukryć. Dzieci czasami wiedzą więcej niż my. To jest dla mnie przerażające" - powiedziała.
Zobacz też: Doda i Steczkowska za występ na PGE Narodowym zgarną krocie. Na scenie będą zaledwie kilkanaście minut
Piosenkarka wróciła też wspomnieniami do okresu, w którym sama dorastała i niektóre tematy stanowiły tabu. Podała przykład zasłaniania oczu przy pikantnych scenach na ekranie. W obliczu dzisiejszych czasów Narożna poczuwa się jako matka do rozmów z córką na tego typu tematy, gdyż być może nikt inny tego odpowiednio nie zrobi.
"Jak sobie przypomnę, jak my dorastaliśmy, to pewne tematy były tabu. Jak w telewizji były jakieś sceny rozbierane, to wiesz, zasłaniało się oczy, a teraz jest to normalne wręcz. Ale ja rozmawiam z dzieckiem, bo jeśli ja jej nie wytłumaczę, jeśli pewnych rzeczy jej nie uświadomię, to kto to zrobi? Ja jestem jej matką, to mój obowiązek" - skwitowała.