Ostatnie działania Kim Kardashian zaskoczyły wszystkim. Gwiazda zainteresowała się amerykańskim systemem sprawiedliwości. Przejmuje się losem skazańców. Żeby móc skuteczniej im pomagać, poszła na studia prawnicze.
I choć na razie nie udało się jej zdać egzaminu, ma coś o wiele potężniejszego, niż dokument. Gigantyczne zasięgi, którymi może wywierać wpływ na polityków i nagłaśniać sprawy.
Tak było w przypadku Juliusa Jonesa. Dzięki Kim Kardashian zmieniono jego wyrok z kary śmierci na dożywocie!
Kim Kardashian należą się gratulacje!
Polecany artykuł:
Kim Kardashian uratowała kolejnego skazańca
Julius Jones został oskarżony o morderstwo. I chociaż przekonywał, że wrobił go współoskarżony, wymierzono mu karę śmierci. Miała zostać wykonana dziś. I tu wkroczyła Kim Kardashian, która nagłośniła sprawę w serii wpisów na Twitterze.
Gwiazda może świętować sukces! Gubernator zmienił wyrok Juliusa Jonesa. Mężczyzna nie został zabity, ale skazany na dożywocie bez możliwości zwolnienia warunkowego.
Kim Kardashian podziękowała gubernatorowi i zdradziła, że spędziła „większość dnia”, rozmawiając z Juliusem.
Chciał też, żebym przekazała kilka wiadomości, które były dla niego naprawdę ważne. Najważniejsze jest to, że zawsze musisz się upewnić, że postępujesz właściwie. Julius spotykał się z niewłaściwym otoczeniem i to sprawiło, że znalazł się w sytuacji, w której jest dzisiaj. Powiedział, że jeśli robisz coś, czego twoja mama by nie pochwaliła, to nie powinieneś tego robić. To takie proste!
Później Kim Kardashian udostępniła wideo z wiadomości, gdzie omawiano sprawę Juliusa Jonesa. Jeszcze raz podziękowała wszystkim, którzy współpracowali, aby to się stało.
To takie miłe, że ludzie rozumieją, że tu nie chodzi o politykę, czasami chodzi tylko o ludzi. Widzenie, jak wszyscy z prawej i lewej strony spotykają się razem, to piękna rzecz.