Kim Kardashian podeszła do tematu koronawirusa bardzo odpowiedzialnie. Gdy amerykańscy rządzący zaczęli apelować do obywateli o pozostanie w domu, Kim i cała jej rodzina zastosowali się do zaleceń i zostali na izolacji. W ostatnim czasie część obostrzeń została rozluźniona i coraz więcej osób wychodzi, by spędzać czas z dalszą rodziną czy znajomymi lub korzystać z atrakcji w mieście. Dla Kim Kardashian takie odmrożone kontakty to jednak źródło sporego stresu.
Nic w tym dziwnego - w ostatnich tygodniach Kim przebywała niemal wyłącznie w towarzystwie Kanye Westa i dzieci, czego zresztą nie znosiła najlepiej, a media w ostatnim czasie rozpisywały się o kryzysie w ich związku. Teraz w końcu Kim miała okazję spotkać się z innymi.
Kim Kardashian w czasach pandemii
Kim Kardashian świętowała ostatnio w gronie rodziny urodziny Scotta Disicka. Jak jednak przyznała w poście na Instagramie, czuje obawy przed powrotem do normalnego życia.
Kilka tygodni temu świętowaliśmy urodziny Scotta tylko z rodziną i to był mój pierwszy raz w grupie ludzi (mała grupa). To było miłe, ale też trochę przerażające. Jak wy czujecie się na z przebywaniem poza domem?
- napisała celebrytka pod galerią z rodzinnego przyjęcia.
z pomocą w jej problemie mogą przyjść jej chociażby młodsze siostry. Kendall Jenner już wiele tygodni temu swobodnie wychodziła ze znajomymi, a Kylie Jenner bawiła się w ubiegłym tygodniu na urodzinach przyjaciółki - oczywiście nie było mowy o zachowaniu jakiegokolwiek dystansu społecznego.
>> Kylie Jenner znów imprezuje mimo pandemii! Nie boi się koronawirusa?
Pytanie brzmi jednak - kto kogo mógłby czegoś nauczyć?