Karolina Plachimowicz

i

Autor: www.instagram.com/karolina_plachimowicz

Karolina Plachimowicz z Projekt Lady oddała córkę pod opiekę ojca! "Możecie mnie osądzać"

2019-10-25 20:28

Uczestniczka drugiej edycji Projekt Lady, Karolina Plachimowicz, oświadczyła na Instagramie, że jej córeczka oficjalnie zamieszkała ze swoim ojcem. Celebrytka nie kryje, że ta "drastyczna decyzja" nie była dla niej łatwa, ale uważa, że tak będzie lepiej dla dziecka. "Muszę myśleć o jej przyszłości" - wyjaśnia Karolina.

Karolina Plachimowicz rozpoznawalność zawdzięcza programowi Projekt Lady. Dziewczyna wzięła udział w drugiej edycji show w 2017 roku. Nie wygrała, ale zaszła daleko i wiele wskazywało na to, że "Brigitte" naprawdę przeszła przemianę. Niedawno jednak Karolina wrzuciła na Instagram serię odważnych (również nagich) zdjęć, na których pokazuje efekty przebytych operacji plastycznych zaraz po! Była uczestniczka Projekt Lady miała już operacje podbródka i nosa, wszczepiła też implanty piersi i nieznacznie powiększyła usta, a następnie poddała się w Turcji zabiegowi powiększania pupy i podnoszenia biustu. Internauci zarzucają dziewczynie, że nie potrafi zaakceptować własnego wyglądu i próbuje udawać kogoś, kim nie jest.

Karolina ma 27 lat i pochodzi z Rzepina. Na stałe mieszka w Holandii i zajmuje się doczepianiem włosów. Jest rozwiedziona. Z byłym mężem ma kilkuletnią córeczkę, Joleen. Ponieważ od jakiegoś czasu jakby rzadziej chwali się dziewczynką na Instagramie, fani zaczęli podpytywać Brigitte o nią. Wtedy celebrytka zdecydowała się ujawnić prawdę.

Karolina Plachimowicz: Moja córka zamieszkała z tatą!

Na Insta Stories Karolina Plachimowicz zdradziła, że podjęła bardzo trudną decyzję - przekazała opiekę nad małą Joleen jej tacie. Była uczestniczka Projekt Lady nie kryje, że nie przyszło jej to łatwo.

Najnowsze plotki
Pytanie 1 z 8
Kanye West opowiedział, od czego zaczęło się jego uzależnienie od pornografii. Ile lat miał, gdy wpadł mu w ręce Playboy ojca?

Kochani, z powodu tego, że się bardzo interesujecie: tak, moje dziecko oficjalnie mieszka teraz u taty. Nie jest to żadna decyzja podjęta przez sąd, tylko taka, którą podjęłam ja. Wiem, że przy nim będzie jej lepiej, dlatego podjęłam tak drastyczną decyzję. Możecie mnie osądzać, ale podjęłam najlepszą decyzję dla mojej córki. Muszę myśleć o przyszłości dziecka.

- napisała Karolina.

Po tym oświadczeniu na dziewczynę spłynęła fala krytyki, dlatego instagramerka postanowiła szerzej wyjaśnić powody swojej decyzji. Okazuje się, że Plachimowicz boryka się z poważnymi problemami psychicznymi.

kochani nie zrezygnowałam z dziecka oraz jej nie oddałam .Poprostu mój stan psychiczny nie jest najlepszy i nie zapewnię dziecku odpowiedniej opieki na dzień dzisiejszy.Nie mogę zadbać dziś o siebie co dopiero o dziecko.Dlatego podjęłam decyzje że póki nie będzie ze mną lepiej to dziecko będzie mieszkać u Taty ale nie znaczy że nie mogę jej widywać.(...) Ja muszę najpierw przejść terapie i uporządkować swoje życie.Nie mogę pokazywać córce moich upadków muszę jej pokazywać że jestem silna.Dla niej jest teraz lepiej u Taty w tygodniu a na weekendy u mnie. Krzywda się jej nie dzieje.(...) mój stan jest na tyle zaawansowany że podjęcie jakich kolwiek decyzji albo pracy na dzień dzisiejszy nie jest możliwe. Leki działają ale wszystko potrzebuje czasu. Mną się zajmują siostry oraz koleżanka.Gotują dla mnie sprzątają ogarniają mnie .Do tego lekarze plus psycholog oraz centrum pomocy a także adwokat.Decyzja była wspólna wybraliśmy to co będzie dla dziecka najlepsze na dzień dzisiejszy.

- wytłumaczyła fanom Brigitte i opublikowała zdjęcie córeczki.

Wyświetl ten post na Instagramie.
Moja królowa ❤️kochani nie zrezygnowałam z dziecka oraz jej nie oddałam .Poprostu mój stan psychiczny nie jest najlepszy i nie zapewnię dziecku odpowiedniej opieki na dzień dzisiejszy.Nie mogę zadbać dziś o siebie co dopiero o dziecko.Dlatego podjęłam decyzje że póki nie będzie ze mną lepiej to dziecko będzie mieszkać u Taty ale nie znaczy że nie mogę jej widywać.Oczywiście że mogę ale narazie lepiej będzie jej u Taty.Ja muszę najpierw przejść terapie i uporządkować swoje życie.Nie mogę pokazywać córce moich upadków muszę jej pokazywać że jestem silna.Dla niej jest teraz lepiej u Taty w tygodniu a na weekendy u mnie ?Krzywda się jej nie dzieje.Ona jest szczęśliwa nawet nie odczuwa tego ?Nic się jej nie dzieje?jest szczęśliwym dzieckiem ❤️mój stan jest na tyle zaawansowany że podjęcie jakich kolwiek decyzji albo pracy na dzień dzisiejszy nie jest możliwe ?Leki działają ale wszystko potrzebuje czasu ?Mną się zajmują siostry oraz koleżanka.Gotują dla mnie sprzątają ogarniają mnie .Do tego lekarze plus psycholog oraz centrum pomocy a także adwokat.Decyzja była wspólna wybraliśmy to co będzie dla dziecka najlepsze na dzień dzisiejszy ale nikt mi jej nie zabiera i nie zabierze bo nie ma podstaw .Poprostu teraz ważne jest moje zdrowie i mój stan psychiczny ?Operacje nie maja tu nic do czynienia poprostu wiedziałam że mam problem ale unikałam leczenia aż się nagromadziło tyle że trzeba najpierw zająć się sobą.Ludzie maja różne problemy ☺️oceniajcie mnie jak chcecie ale ja wiem co jest dla córki najlepsze ?i ja podejmuje jako Matka decyzje .I tyle w temacie więcej się tłumaczyć nie będę i nie mam zamiaru wysłuchania obrażających słów z waszej strony ? Post udostępniony przez ??Karolina Plachimowicz?? (@karolina_plachimowicz)
Wyświetl ten post na Instagramie.
Czasami odnoszę wrażenie, że według niektórych osób kobiety po urodzeniu dziecka nie powinny np. ubierać sie tak, jak dawniej mogły ani już dobrze wyglądać. Nie powinny Wyjść z koleżanką na babski wieczór bo to według was zła Matka a ty bardziej Spożywanie alkoholu zakazane bo przecież urodziła dziecko.Papierosy również kara boska co to za Matka która pije okazyjnie ,pali i przeklina i chodzi na imprezy od czasu do czasu albo na babskie wieczory z przyjaciółmi Otóż Czego nie wypada matce? nie wypada żyć bo dla was kobieta powinna tylko po urodzeniu dziecka sprzątać , gotować ,zajmować się domem ,dziećmi oraz nosić sukienki najlepiej po same kostki by czasem się nic nie okryło i robić wszystko co mąż każe .Kobiecie nie wypada waszym zdaniem po narodzeniu dziecka żyć .Nikt za nas życia nie przeżyje i nikt za nas nie umrze.Bycie Matka nie znaczy że możemy sobie czegoś odmawiać.Możemy robić wszystko jak dawniej byle dziecko nie było świadkiem kiedy przynosimy sobie wstyd i bawimy się do upadłego.Każdy ma tajemnice dzieci przed rodzicami a rodzic przed dziećmi.Ale odmawianie sobie wszystkiego bo dziecko to nie jest dobre rozwiązanie .?Jesteśmy wspaniałymi Matkami w miniówce czy bez ?czy wyjdziemy na imprezę z koleżankami i zalejemy się w trupa również dzieci tego nie widza wiec to się nie wydarzyło na kacu zajmujemy się dziećmi i nikomu krzywda się nie stała..My Matki jesteśmy ze stali nie zniszczalne ?Oznacz swoją ukochana Matkę i napisz w komentarzach za co ją najbardziej kochasz ? Post udostępniony przez ??Karolina Plachimowicz?? (@karolina_plachimowicz)