Małżeństwo Kim Kardashian i Kanye Westa przez długi czas uchodziło za idealne. Para często pokazywała się publicznie i wzajemnie wspierała. Psuć zaczęło się z chwilą, gdy raper postanowił wystartować w wyborach prezydenckich. Równocześnie rozpisywano się na temat nawrotu jego choroby afektywnej dwubiegunowej.
Później było już tylko gorzej. Media na każdym kroku podkreślały, że Kim jest już zmęczona wybrykami męża i marzy o tym, by zakończyć swoje małżeństwo. Celebrytka walczyła do końca, ale chyba niewiele udało jej się zdziałać.
Teraz zza oceanu docierają niepokojące wiadomości. Dziennikarze wzięli pod lupę tekst jednego z najnowszych utworów rapera. Według mediów Kanye ma się w nim przyznawać do zdrady.
Polecany artykuł:
W tekście ma być wyraźnie zaznaczone, że Kanye będąc w związku z Kim, spotykał się z inną kobietą. Teraz tabloidy donoszą, że wcale nie chodziło o jedną osobę, a o kilka!
Według zagranicznych serwisów 44-letni raper miał się przyznać do seksu z groupies, czyli ze swoimi największymi fankami. O swoich wybrykach miał opowiedzieć najbliższym osobom.
Podczas trasy Saint Pablo wygadał się przed swoimi pracownikami, przyznając się do spania z innymi dziewczynami za plecami Kim. Powiedział nawet, że uprawiał seks z groupies i wdawał się w szalone szczegóły ze swoich podbojów seksualnych. Nikt nie mógł uwierzyć w to, co mówił i wydawało się, że miał epizod i był bardzo maniakalny.
– podało źródło.
Cała ta sprawa jest bardzo dziwna. Myślicie, że faktycznie Kanye zdradził Kim z fankami…?