Justin Bieber

i

Autor: Carlos Maidana/Broadimage/Broad Image/East News

Justin Bieber: "Brałem ciężkie narkotyki jako 19-latek"! Życie uratowało mu MAŁŻEŃSTWO!

2019-09-03 11:41

Justin Bieber ponownie podzielił się z fanami bardzo osobistym wpisem na Instagramie, w którym zdradził szokujące fakty ze swojego życia! Piosenkarz wyjawił, że sława zniszczyła jego charakter i relacje z innymi, odebrała trzeźwe spojrzenie na świat i pchnęła w objęcia narkotyków. Udało mu się wyjść na prostą dzięki kochającym go ludziom i małżeństwu!

Justin Bieber jest znany z tego, że otwarcie opowiada fanom o swoich problemach emocjonalnych. Piosenkarz od lat nie kryje się z tym, że błyskawiczna kariera w bardzo młodym wieku sprawiła, iż mocno pogubił się w życiu. Od dawna walczy ze swoimi "demonami" z przeszłości.

Artysta zamieścił na Instagramie kolejny długi post, w którym wyjaśnia, jak bardzo status światowej gwiazdy w wieku kilkunastu lat namieszał mu w głowie i dlaczego tak trudno było mu zbudować prawdziwą, trwałą i opartą na szacunku relację z kobietą.

Justin Bieber rozlicza się z przeszłością: narkotyki zdrady i inne "złe wybory"

Wygląda na to, że tuż przed swoim ślubem kościelnym Justin Bieber postanowił rozliczyć się ze wszystkim tym, co przez lata niszczyło mu życie. Na jego Instagramie pojawił się poruszający wpis, w którym Jus bardzo krytycznie ocenia siebie sprzed kilku lat i przyznaje się do wielu złych rzeczy, jakie robił!

Czy wiesz wszystko o Justinie Bieberze?

Pytanie 1 z 9
Gdyby Justin Bieber nie został muzykiem, chciałby być:

W swoim poście Justin Bieber daje do zrozumienia, że od lat boryka się z depresją i miewa nawet myśli samobójcze. Jak pisze, ma "dużo pieniędzy ciuchów, samochodów, pochlebstw, osiągnięć, nagród, a czuł się wciąż niespełniony". Artysta przypomina, że stał się międzynarodową gwiazdą już w wieku 13 lat. Wszyscy mówili mu, jaki jest wspaniały, kochali go i wychwalali.

Nasłuchujesz się tego jako młody chłopiec i zaczynasz w to wierzyć. Racjonalność przychodzi z wiekiem, podobnie jak umiejętność podejmowania decyzji. Wszyscy robili dla mnie wszystko, więc nie nauczyłem się nawet podstaw odpowiedzialności. W tamtym momencie byłem 18-latkiem bez żadnych umiejętności w prawdziwym życiu, z milionami dolarów i dostępem do wszystkiego, czego chciałem. To bardzo przerażająca koncepcja dla każdego. W wieku 20 lat podjąłem bardzo złą decyzję i z jednego z najbardziej kochanych i uwielbianych ludzi stałem się najbardziej wyśmiewaną, ocenianą i nienawidzoną osobą na świecie! (...) Zacząłem brać twarde narkotyki w wieku 19 lat niszczyłem wszystkie swoje związki. Stałem się pełen pretensji i nie szanowałem kobiet, byłem zły. Oddaliłem się od wszystkich, którzy mnie kochali i ukrywałem się za skorupą człowieka, którym się stałem.

- wymienia bardzo krytycznie Justin Bieber. Piosenkarz uważa, że wyjście z tego impasu umożliwili mu bliscy, a zwłaszcza Hailey Baldwin! Naprawienie szkód i złych decyzji zajęło mu całe lata.

Mam teraz najlepszy okres w swoim życiu: "MAŁŻEŃSTWO"!! To jest szalona nowa odpowiedzialność. Uczysz się cierpliwości, zaufania, poświęcenia, dobroci, pokory i wszystkich tych rzeczy, które czynią cię dobrym człowiekiem.

- dodaje artysta. Justin Bieber, który w ostatnich latach dużo czasu i energii poświęca praktykowaniu wiary w Boga, uważa, że naprawienie błędów przeszłości i powrót na właściwy tor w swoim życiu zawdzięcza też Jezusowi.