Jurek Owsiak co roku w okolicach stycznia prowadzi finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Na ulicach polskich miast wówczas roi się od wolontariuszy z charakterystycznymi puszkami. Możliwe są także licytacje przedmiotów z podpisami gwiazd, lub bezpośrednie wpłaty na konto fundacji. Uzbierane pieniądze zasilają konta szpitali, wybrane wcześniej przez Orkiestrę.
Jurek Owsiak co roku dokonuje niemożliwego. Na konto wpływają miliony, dzięki czemu dyrekcja szpitali i innych placówek wspieranych przez WOŚP jest w stanie zakupić odpowiednie sprzęty, które umożliwiają ratowanie życie pacjentów.
Niestety tam, gdzie mowa o wielkich pieniądzach, jest też hejt. Owsiak wielokrotnie musiał walczyć i stawać w obronie swojej fundacji. Publiczne oskarżenia momentami doprowadzały do tego, że założyciel organizacji zrezygnował z funkcji prezesa Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Miało to miejsce tuż po śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, który podczas finału WOŚP został ugodzony nożem przez 27-latka. Szybko jednak wrócił na stanowisko, w dużej mierze dzięki fanom, którzy utworzyli nawet #MuremZaOwsiakiem.
Nawet najtragiczniejsze sytuacje, jakie rozgrywają się w Orkiestrą w tle nie są w stanie powstrzymać hejterów przed publicznym oskarżaniem Owsiaka. Ostatnia sytuacja świetnie temu dowodzi.
Jurek Owsiak nie został obsłużony w kwiaciarni
Jurek Owsiak poinformował na Facebooku o sytuacji, jaka miała miejsce w ostatnim czasie w Legionowie. Zmarł przyjaciel Jurka, a kwiaciarnia, w której Owsiak chciał zamówić wiązankę, odmówiła wykonania zamówienia!
- pisał.
Nie ma, że nie boli - boli
Zmarł nasz przyjaciel. Pogrzeb jutro, w Legionowie. Dzwonimy i chcemy zamówić wiązankę. Numer kwiaciarni znaleźliśmy w internecie. Zamawiamy ją w imieniu WOŚP i rozmowę urywa - dzwonimy jeszcze raz - odzywa się głos męski wyjaśniający, że nic nie przerywa, to on przerwał, bo nie ma ochoty przyjąć zamówienia od Orkiestry. Zamurowało nas!
W sumie chyba jego prawo - nie lubi, nie szanuje - może to zamówienie olać - a może jako prowadzący biznes kwiatowy czy jakikolwiek nie może? Darowaliśmy sobie - bardziej pomyśleliśmy jak temu gościowi zaszła za skórę Orkiestra? W sensie medycznym czy ideologicznym?
Nielubienie, nienawiść, czy może coś więcej? Dla nas to już powszednia kromka chleba, którą wiemy, jak ugryźć, ale nie przyjęcie zamówienia na wiązankę pogrzebową - tego nie mogliśmy zrozumieć! Pewnie, że zabolało, bo to jak w filmie grozy - takie rzeczy dzieją się w zakamarkach nienawiści, które potrafią rozniecić niezły ogień.
A my Panu życzymy, by wszyscy bliscy zdrowi byli!